Ksiądz pozwoli prezydentowi jeść kiełbasę w Wielki Piątek, ale pod jednym warunkiem
Afera wokół tego co zjadł wczoraj Andrzej Duda zatacza coraz szersze kręgi. Sprawa zaczęła się od zdjęcia zamieszczonego przez Tygodnik Podhalański, który zarzucił prezydentowi, że zjadł kiełbasę w piątek, czyli w dzień postu, który powinni obchodzić wszyscy wierzący. Natychmiast zareagowała na to kancelaria prezydenta zapewniając, że to był faszerowany pomidor. Teraz głos w sprawie zabrał również jeden z duchownych.
"Daję panu dyspensę na jedzenie kiełbasy w Wielki Piątek, byle pan tylko nie łamał Konstytucji" - napisał na Twitterze jezuita Krzysztof Mądel.
Ten ksiądz nie boi się mówić, to co myśli. Duchowny, który jest kapelanem w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie dostał kiedyś zakaz wypowiadania się w mediach. Wszystko przez jego wezwanie do lustracji w zakonie jezuitów.
Ponadto cztery lata temu wyznał publicznie, że w dzieciństwie był molestowany przez proboszcza w małej miejscowości pod Tarnowem. Ujawnienie tego doprowadziło później do bójki na plebani w Nowym Sączu. Mądel wdał się w nią, ponieważ jak sam wyznał odżyły w nim traumatyczne wspomnienia.