Ksiądz mówi, co chce zjeść podczas kolędy. Podał całą listę wymagań
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a co za tym idzie - kolęda. Z tej okazji jeden z księży postanowił przestawić parafianom swoje wymagania w związku z odwiedzinami duszpasterskimi. - Jeśli chodzi o posiłki, to z chęcią zjem - powiedział duchowny, zaznaczając, że prosi o lekkostrawne dania, bo jest na diecie.
W opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu ksiądz tłumaczy, jak będzie wyglądać tegoroczna kolęda. - Proszę, o ile to jest możliwe, żeby przyjechać po mnie i po ministrantów autem 10 minut przed kolędą i potem nas odwieźć. Gdyby to był jakiś problem, albo gdzieś blisko, to oczywiście wtedy nie trzeba przyjeżdżać - instruował.
Kolejny punkt ogłoszeń dotyczy posiłków. - Z chęcią zjem, ale nie w każdym domu. Nie jestem w stanie w każdym domu coś zjeść, ani w co drugim, ale tak mniej więcej w połowie i na końcu z chęcią coś zjem - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zjem co mogę"
Jednocześnie duchowny wyznał, że niewiele może zjeść, bo "jest na diecie". - Jeżeli chodzi o picie, to piję tylko zwykłą czarną herbatę. Bez żadnych dodatków, jeszcze taką słabszą. Jeżeli chodzi o kolację, to najlepiej zimna płyta. Zjem co mogę, wybiorę sobie pojedyncze jakieś rzeczy. Pieczywo białe bez dodatków. Ciasta, najlepiej babka lub drożdżowe, jakieś lekkostrawne - wymieniał.
Według ustaleń portalu rybnik.com.pl wydarzenie miało miejsce w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Przegędzy (woj. śląskie).
W rozmowie z dziennikarzami portalu powiedział, że nie zamierza komentować sprawy. Próbowaliśmy dodzwonić się do duchownego, póki co bez skutku.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też: