Ksiądz molestował niepełnosprawną? Jest postępowanie
Trwa śledztwo wobec księdza Kazimierza K., który miał molestować seksualnie niepełnosprawną, starszą kobietę. Duchowny nie przyznaje się do winy.
Do skandalicznych czynów księdza miało dojść w 2017 r. na oddziale geriatrycznym jednego ze szpitali na południu Polski. O sprawie poinformowali w piątek dziennikarze RMF24.
Portal powołał się na nieoficjalne doniesienia i podał, że Kazimierz K. został zastany z pacjentką w sytuacji jednoznacznie wskazującej na molestowanie. Po poprzednich wizytach księdza kobieta miała być natomiast wyraźnie pobudzona.
Szpital zakazał wizyt księdza
Władze szpitala zabroniły mu wstępu do placówki i zawiadomiły o sprawie krakowska kurię.
Zobacz też: PE przyjrzy się "lex TVN". Włodzimierz Cimoszewicz o szczegółach
Jak podają dziennikarze RMF24, choć ta "odwołała księdza z funkcji kapelana w kilku placówkach medycznych", organy ścigania zawiadomić miała dopiero w lutym 2021 r.
Informację, że przeciwko Kazimierzowi K. toczy się śledztwo potwierdził rzecznik krakowskiej prokuratury okręgowej Janusz Hnatko. Jak przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, mężczyzna podejrzany jest o czyn z art. 198 kodeksu karnego. Mówi on, że sprawca, który seksualnie wykorzystuje niepoczytalność lub bezradność innej osoby, może zostać pozbawiony wolności nawet do ośmiu lat.
Hnatko potwierdził też, że zawiadomienie krakowskiej kurii metropolitalnej wpłynęło dopiero 19 lutego 2021 r. Śledztwo ruszyło natomiast w pierwszym tygodniu kwietnia.
- Podejrzany Kazimierz K. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, do którego doszło 23 kwietnia 2017 roku - przekazał rzecznik. Poszkodowana miała zostać jedna osoba, ale ze względu na etap postępowania prokuratura nie udziela bliższych informacji.
Archidiecezja komentuje
Doniesienia RMF24 skomentował też rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski. Jak stwierdził, ksiądz kapelan został odsunięty od pełnionych obowiązków natychmiast po zgłoszeniu i toczy się wobec niego postępowanie kanoniczne.
Ks. Michalczewski przekonywał, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa archidiecezja składa gdy tylko pojawią się "wiarygodne informacje o nadużyciach".
- Kuria Metropolitalna w Krakowie, która - gdy zajdzie taka konieczność - współpracuje bez zarzutów z organami ścigania, oczekuje na wynik dochodzenia w tej sprawie - podsumował rzecznik.