Ksiądz 9 lat molestował ministranta. Jest decyzja: zostaje w więzieniu
Ksiądz Jarosław P. wielokrotnie dopuścił się molestowania ministranta. We wtorek Sąd Najwyższy utrzymał w mocy dla niego wyrok trzech lat więzienia. Wcześniej księdza uniewinnił sąd biskupi.
05.02.2019 | aktual.: 05.02.2019 13:53
Jarosław P., były proboszcz parafii w Kujawsko-Pomorskiem molestował przez 9 lat ministranta Mariusza Milewskiego. Koszmar zaczął się, gdy chłopiec miał 9 lat.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła, że ksiądz został uniewinniony przez sąd biskupi. W 2016 roku natomiast sąd w Nowym Mieście Lubawskim wymierzył mu karę trzech lat pozbawienia wolności.
Jarosław P. ma także zakaz pracy z dziećmi na dziesięć lat. W 2017 roku tę decyzję podtrzymał Sąd Okręgowy w Elblągu.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Ten właśnie odrzucił kasację i utrzymał w mocy decyzję poprzednich instancji.
Wstrząsające wspomnienia
Milewski opowiedział dziennikarzom "Wyborczej", że wszystko zaczęło się w 2000 roku, gdy poszedł po coś na plebanię i został z księdzem sam na sam. Ten kazał mu iść do toalety i się wykąpać, bo nie ma w domu łazienki.
Potem wszedł za nim, zaczął go myć i dotykać. Nakazał mu też położyć się w łóżku, dotykał go i całował. Po wszystkim wręczył kilka katolickich gazetek.
Przez kolejne miesiące i lata było tylko gorzej. Szczegóły, jak podkreśla gazeta, są bardzo drastyczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl