Ks. prof. Michał Czajkowski: księża i biskupi powinni odciąć się od pseudokatolickich mediów
Zaangażowanie "Naszego Dziennika", bo codziennie biorę do ręki, dzisiaj także, i Radia Maryja nie zaskakuje mnie. To nie są przecież media katolickie. To są media niechrześcijańskie. I dlatego właśnie tego rodzaju sposoby, metody zwalczania przeciwnika, popierania kogoś, kogo chcą poprzeć. Jest to na pewno gorszące, chociaż dla mnie nie jest to zaskakujące. Tylko czas najwyższy, żeby więcej księży biskupów odcięło się od tych pseudokatolickich mediów - powiedział ks. prof. Michał Czajkowski w "Salonie Politycznym Trójki".
07.10.2005 | aktual.: 07.10.2005 12:19
Jolanta Pieńkowska: A jak ks. prof. ocenia zaangażownie Radia Maryja, które wyraźnie wskazuje na kogo katolicy i wierzący powinni głosować?
Ks. prof. Michał Czajkowski: Zaangażowanie Naszego Dziennika, bo codziennie biorę do ręki, dzisiaj także, i Radia Maryja nie zaskakuje mnie. To nie są przecież media katolickie. To są media niechrześcijańskie. I dlatego właśnie tego rodzaju sposoby, metody zwalczania przeciwnika, popierania kogoś, kogo chcą poprzeć. Jest to na pewno gorszące, chociaż dla mnie nie jest to zaskakujące. Tylko czas najwyższy, żeby więcej księży biskupów odcięło się od tych pseudokatolickich mediów.
Jolanta Pieńkowska: A jak ks. prof. odebrał niedawno ujawniony list, który Lech Kaczyński, jeszcze przed wyborami parlamentarnymi wysłał do proboszczów, w których opisywał swoje zasługi, zasługi PiS-u dla wiary i Kościoła Katolickiego?
Ks. prof. Michał Czajkowski: Odebrałem bardzo negatywnie. Bardzo negatywnie. To jest jakaś jednak próba wciągnięcia Kościoła, duszpasterstwa Kościoła w kampanię wyborczą po stronie jednego z kandydatów. Nie było to wielkie nadużycie, na pewno nie było to złamanie prawa, ale chyba naruszenie dobrego gustu ze strony kandydata, który nie tylko uważa się za katolika, ale jest na pewno katolikiem, nie powinien jednak do swojej kampanii próbować wciągnąć księży proboszczów.
Jolanta Pieńkowska: A te słowa, które usłyszeliśmy w niedzielę "wolno w wolnej Polsce powiedzieć do śmierci będę liberałem, niektórzy tak mówią - ja mogę powiedzieć do śmierci będę człowiekiem, który chce pomagać innym i do śmierci, jak zostałem wychowany, będę katolikiem"?
Ks. prof. Michał Czajkowski: Powtarzam. Jestem przekonany, że kandydat jest katolikiem i zostanie nim do śmierci, a jest to jak ktoś powiedział, chyba ks. Boniecki "łaska być chrześcijaninem w swoim Kościele", ale tego rodzaju deklaracje w czasie kampanii wyborczej są naprawdę nie na miejscu. Znowuż jest to jakś próba instrumentalnego traktowania własnej wiary.
Przeczytaj cały wywiad