Ks. Jankowski: otwieram kawiarnię, by pomóc biednym
Chciałbym wspomóc biednych, przede wszystkim
domy dziecka, nieść pomoc dla moich podopiecznych - tak ksiądz
prałat Henryk Jankowski tłumaczy chęć otworzenia przez Instytut
jego imienia sieci klubo-kawiarni.
03.07.2007 | aktual.: 04.07.2007 05:54
Ks. Jankowski: chciałbym wspomóc biednych i domy dziecka
Cele są różne, bo chciałbym wspomóc biednych i przede wszystkim domy dziecka. Siostry prowadzą dom dziecka w Warszawie i uważam, że trzeba im pomóc finansowo. To ma przynieść ogromną pomoc dla moich podopiecznych- tak w "Kropce nad i" w TVN24 prałat Henryk Jankowski skomentował pomysł otworzenia klubo-kawiarni. _ Wszystko co się robi, zbliża do Boga- argumentował prałat. _Będę się starał pomagać ludziom potrzebującym. To będzie mała pomoc, ale zawsze pomoc - podkreślił.
Koledzy-księża niech się wezmą do roboty- tak odparł na pytanie o ewentualną krytykę jego działań ze strony innych duchownych.
Wtorkowy "Dziennik" napisał, że w 16 największych polskich miastach powstanie sieć klubo-kawiarni prowadzonych przez Instytut, w których będzie można napić się wina z butelek z wizerunkiem księdza prałata i być obsłużonym przez piękne kelnerki legitymujące się zaświadczeniem od swojego proboszcza.
Duchowny potwierdził te doniesienia. Zapowiedział, że oprócz konsumpcji alkoholu w klubo-kawiarniach, które chce otworzyć, będzie można poczytać prasę i książki. Klientów będą obsługiwały kelnerki w strojach związanych z regionem, w którym znajduje się dany lokal. Np. w Gdańsku będą Kaszubki, nie będzie chałtury - obiecuje ksiądz prałat. Jednocześnie duchowny zastrzega, że chcące pracować w kawiarniach kobiety muszą być ładne. Brzydkie nie mają szans - dodał prałat.
"Trzeba patrzeć na zapotrzebowanie ludzi"
W klubo-kawiarniach sprzedawane będą także kosmetyki opatrzone inicjałami księdza Jankowskiego. To jest troszeczkę przesada, ale też akceptuję. Trzeba patrzeć na zapotrzebowanie ludzi- komentuje tą inicjatywę gdański duchowny.
Inne gadżety, związane z kapelanem "Solidarności", które mają być dostępne w klubo-kawiarniach, to T-shirty z wizerunkiem księdza prałata i piwo z wizerunkiem Benedykta XVI. To produkują w Niemczech, będę to musiał ściągnąć z Niemiec- wyjaśnił ksiądz Jankowski.
Ksiądz Jankowski potwierdził też chęć nakłonienia Mela Gibsona do wyprodukowania filmu biograficznego na temat jego osoby. Zaznaczył, że aktor i reżyser jest bardzo wierzący. Ja bym chciał być taki wierzący jak pan Gibson - dodał.
Ksiądz Jankowski zapowiedział, że przygotowywany film ma być dokumentem o jego życiu i z nim w roli głównej. Dlaczego ktoś ma grać ks. Jankowskiego i źle zagra, jak mogę ja sam to zrobić- tłumaczył.