Ks. Jankowski ma zamiar stawić się na procesie
Prałat Henryk Jankowski ma zamiar stawić się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku na procesie o naruszenie dóbr
osobistych, jaki wytoczył pisarzowi Pawłowi Huelle - powiedział pełnomocnik duchownego Krzysztof Tyszkiewicz.
Wszystko leży jednak w rękach lekarzy, którzy ostatecznie zdecydują, czy ksiądz będzie mógł opuścić klinikę - zastrzegł Tyszkiewicz. Od wtorku prałat Jankowski przebywa w szpitalu w Hamburgu, gdzie udrożniono mu żyły w szyi.
Zabieg się udał, samopoczucie księdza jest dobre - dodał adwokat księdza. Jeśli nie pojawią się żadne kłopoty zdrowotne, to prałat Jankowski przyleci z Niemiec do Gdańska w czwartek po południu.
Ks. Jankowski poczuł się obrażony felietonem Huelle opublikowanym w "Rzeczpospolitej" w maju 2004 r., który napisał w nim m.in., że gdański duchowny "przemawia jak gauleiter gensek, nie jak kapłan", a za dobra materialne mógłby się wyrzec polskości.
Proces cywilny w tej sprawie rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku 26 października tego roku. Huelle wniósł wówczas o oddalenie pozwu. Na drugiej rozprawie wyznaczonej na 10 grudnia zeznania ma złożyć ks. Jankowski.
Prałat domaga się od pisarza przeprosin na łamach "Rzeczpospolitej" oraz wpłaty 100 tys. zł na potrzeby domu dziecka w Gdańsku-Oliwie.