Krzyże na budowie obwodnicy Mińska
Przedstawiciele Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii Białorusi ustawili w sobotę ok. 100 krzyży w Kuropatach. W tym podstołecznym uroczysku w latach 1937-41 zamordowano wg niezależnych badaczy historii od 30 do 200 tysięcy ludzi tzw. przeciwników władzy radzieckiej.
Przez Kuropaty budowana jest stołeczna obwodnica. Białoruska opozycja od ubiegłego roku protestowała przeciwko budowie drogi przez miejsce gdzie pochowane są ofiary represji. Mimo tych protestów władze zdecydowały się na rozbudowę drogi.
Od kilku miesięcy w Kuropatach w starym wojskowym namiocie kilku młodych ludzi w dzień i nocy dyżuruje starając się nie dopuścić maszyn drogowych do zbytniego niszczenia miejsca pamięci.
Zgodnie z decyzją Rady Ministrów Białorusi Radzieckiej z 1989 roku w Kuropatach miał być zbudowany pomnik poświęcony - jak to określono - ofiarom masowych represji. Pomnik do dziś nie stanął. Na Białorusi nadal istnieją wpływowe siły które twierdzą, że w Kuropatach nie rozstrzeliwano wrogów władzy radzieckiej.
Siarhiej Papkou jeden z liderów partii powiedział, że najlepszym pomnikiem upamiętniającym ofiary stalinowskich represji w Kuropatach są właśnie krzyże. Zostaną one niedługo poświęcone przez duchownych różnych wyznań.(ck)