Krzysztof Pater: z planu Hausnera pozostało bardzo wiele
Pozostało bardzo wiele. Przypomnę, że uchwalone już nowe zasady finansowania sił zbrojnych. W najbliższym czasie zostaną zmienione zasady waloryzacji emerytur i rent. Pojawią się nowe zasady podlegania ubezpieczeniu społecznemu (...) Jeżeli dodamy także elementy społeczne, to korekty w systemie świadczeń chorobowych, których głównym celem jest przyspieszenie procesu rehabilitacji, a więc sześciomiesięczny zasiłek chorobowy, a później już świadczenie rehabilitacyjne z jednoczesnym wsparciem procesu rehabilitacyjnego. I, oczywiście, przynosi to efekty finansowe, aczkolwiek w zderzeniu z efektami, które przyniosła ustawa o siłach zbrojnych czy waloryzacji, to dużo mniejsze - powiedział w "Sygnałach Dnia" minister polityki społecznej Krzysztof Pater.
Sygnały Dnia — Czy plan Hausnera zostanie zastąpiony przez plan Patera? W naszym studiu minister polityki społecznej Krzysztof Pater. Dzień dobry.
Krzysztof Pater — Dzień dobry.
Sygnały Dnia — Nawet się pan nie zdziwił, panie ministrze.
Krzysztof Pater — Patrzę na to, co się zdarzyło w piątek właściwie, kiedy pan przewodniczący Janik zażartował sobie, bo w takich kategoriach trzeba byłoby to raczej rozpatrywać, i nagle okazało się, że jest jakiś plan Patera. Nie ma żadnego planu Patera, jest plan rządu, którego istotę przedstawił pan premier Belka w exposé. I to jest właściwie cała sprawa.
Sygnały Dnia — "Rzeczpospolita" napisała w sobotę, że ustępstwa wobec partii lewicowych, na jakie zgodził się Marek Belka, aby zyskać wotum zaufania, będą kosztować budżet w najbliższych latach co najmniej 2 miliardy 900 milionów złotych. Zgoda?
Krzysztof Pater — Raczej nie, dlatego że to jest taka papierowa arytmetyka. Przypomnijmy sobie, co się zdarzyło z ustawą o waloryzacji, wtedy, kiedy było drugie czytanie tej ustawy w kwietniu. Realnie okazało się, że efekty finansowe zarysowane w rządowym planie są praktycznie niemożliwe do uzyskania ze względu na prozaiczną sprawę — brak większości w Sejmie. I ja podchodzę do wszystkich elementów troszeczkę realnie. Więc nie sztuka zrobić pewne modele na papierze, tylko wtedy, kiedy dochodzimy do zderzenia się z rzeczywistością, którą wielokrotnie trudno zaakceptować, ale z rzeczywistością na Wiejskiej, to trzeba działać tak, żeby uzyskać dla kraju odpowiednie efekty.
Sygnały Dnia — A czy prawdą jest to, że z tego, co przewidywał prof. Jerzy Hausner trzeba się będzie wycofać, a więc wycofanie się z weryfikacji rent, z utrzymania rent rodzinnych w obecnej wysokości i z pozostawienia dotychczasowych zasad dorobienia do emerytury i do renty i wreszcie z obniżenia rent?
Krzysztof Pater — Niekoniecznie, to po pierwsze. Jeżeli chodzi o zasady zarobkowania, to póki co pan premier zapowiedział modyfikację w przedłożeniu rządowym. Modyfikacja, nie wycofanie się. W odniesieniu do weryfikacji rent — ten proces się odbywa. Ustawa proponowała pewne usystematyzowanie, a więc wprowadzenie pewnych reguł, według których mogą instytucje ubezpieczenia społecznego postępować. Ale to nie oznacza, oczywiście, że rząd nie będzie walczył z czymś, o czym na przykład dziennikarze bardzo często informują, a więc ze zjawiskami patologicznymi.
Sygnały Dnia — To znaczy będzie walczył?
Krzysztof Pater — Będzie walczył, będzie walczył z tego typu zjawiskami, będzie tworzył mechanizmy (i tego nikt nie kwestionował), które zmniejszają skłonność do poszukiwania drogi do renty w sposób nieuprawniony.
Sygnały Dnia — No tak, ale tu wyliczono, że to wycofanie się z weryfikacji rent, o czym pan mówi, że to nie jest to znowu takie wycofanie się, ma kosztować prawie 2 miliardy złotych.
Krzysztof Pater — Nie, różnimy się w podejściu, bo pan mówi, że to ma kosztować. Ja mówię, że tutaj na razie nic nie ma kosztować, dlatego że żeby to cokolwiek kosztowało, to trzeba byłoby mieć pewność, że będziemy mieli większość w Sejmie. A mieliśmy pewność, że nie będzie większości.
Sygnały Dnia — To może inaczej: miało się zaoszczędzić z tytułu weryfikacji 2 miliardy złotych. Lepiej brzmi. A da się zaoszczędzić?
Krzysztof Pater — Myślę, że znaczącą część tej kwoty tak.
Sygnały Dnia — A co pozostało, panie ministrze, z tego, co proponował prof. Hausner?
Krzysztof Pater — Pozostało bardzo wiele. Przypomnę, że uchwalone już nowe zasady finansowania sił zbrojnych. W najbliższym czasie zostaną zmienione zasady waloryzacji emerytur i rent. Pojawią się nowe zasady podlegania ubezpieczeniu społecznemu, można powiedzieć z jednej strony szczelniejsze, bo np. eliminujące skłonność do tego, żeby szukać drogi do nieuprawnionej renty, także różnicujące składkę osób prowadzących działalność gospodarczą, w końcu lipca przekażemy do konsultacji społecznych nowy projekt ustawy o ubezpieczeniu rolników i jeden z najważniejszych elementów to zróżnicowanie składki, czyli de facto podwyższenie składki dla rolników o wyższych dochodach. To główne, jeżeli patrzymy z czysto fiskalnego punktu widzenia. Jeżeli dodamy także elementy społeczne, to korekty w systemie świadczeń chorobowych, których głównym celem jest przyspieszenie procesu rehabilitacji, a więc sześciomiesięczny zasiłek chorobowy, a później już świadczenie rehabilitacyjne z jednoczesnym wsparciem procesu
rehabilitacyjnego. I, oczywiście, przynosi to efekty finansowe, aczkolwiek w zderzeniu z efektami, które przyniosła ustawa o siłach zbrojnych czy waloryzacji, to dużo mniejsze.
Sygnały Dnia — Pojawił się także wątek, propozycja, by zwiększyć środki na świadczenia rodzinne i na zwalczanie głodu. Czy pan to będzie musiał uwzględnić?
Krzysztof Pater — Jeżeli chodzi o środki na świadczenia rodzinne, to patrzmy na to w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze lepsze adresowanie, ale także, oczywiście, pojawi się prawdopodobnie perspektywa zwiększenia, myślę, że w ciągu dwóch, trzech tygodni rząd podejmie kierunkowe decyzje, bo to lepsze adresowanie, także bym powiedział stworzenie mechanizmów, które nie będą aż tak mocno jak w tej chwili preferowały dzieci z rodzin niepełnych, wymagać będzie pewnych środków finansowych. Jeżeli chodzi o zwalczanie głodu, to już patrząc z czysto nawet fiskalnego punktu widzenia, ja bym nie traktował tego jako koszt, bo proszę wziąć pod uwagę, że wydatki na zwalczanie głodu to równocześnie mniejsze wydatki na choćby opiekę zdrowotną.
Sygnały Dnia — Nie wspomnieliśmy o tym, pan przynajmniej o tym nie wspomniał, że zdaje się do historii przejdzie pomysł zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. To miało nastąpić co prawda do roku 2014, ale miało to być rozważane i ewentualnie wprowadzone w życie pod postacią już legislacyjną. Co z tym będzie?
Krzysztof Pater — Myślę, że nie do historii. Pan premier zapowiedział odroczenie dyskusji. Jak wiemy, tutaj mieliśmy, trzeba powiedzieć, kiepskie wsparcie, także medialne, w przekazywaniu podstawowej informacji, że obecny system emerytalny prowadzi kobiety do bardzo niskich emerytur przy utrzymaniu dotychczasowego wieku emerytalnego. Nie było akceptacji społecznej. Będziemy szukać w tej chwili rozwiązań, które będą prowadziły do tego celu. I myślę, że w momencie, kiedy zaczną się zbliżać pierwsze roczniki do emerytur wypłacanych według nowych zasad, wówczas będziemy mieli do czynienia z odwrotną sytuacją — z presją społeczną, żeby wydłużać ten okres, oczywiście, z odpowiednimi elementami ochronnymi, przeciwdziałającymi zwalnianiu kobiet z pracy, dlatego że to będzie podstawowa droga do zwiększenia emerytur.
Sygnały Dnia — Ale na razie na ten temat nie będzie rozmowy żadnej?
Krzysztof Pater — Na razie będą korekty w przedłożeniu rządowym.