Krzysztof Kwiatkowski o Amber Gold: odpowiedzialność ponoszą konkretne osoby
Krzysztof Kwiatkowski uważa, że odpowiedzialność za sprawę Amber Gold ponoszą konkretne osoby i to one powinny ponieść konsekwencje. Według polityka PO afera nie powinna wpłynąć na ocenę ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
27.08.2012 | aktual.: 27.08.2012 09:26
Kwiatkowski powiedział w Trójce, że ze sprawy Amber Gold powinna wytłumaczyć się prokuratura z Gdańska. W jego ocenie należy wytłumaczyć, dlaczego przez długi czas śledczy nie podejmowali odpowiednich kroków ws. Amber Gold. Były minister sprawiedliwości uważa, że takich wyjaśnień powinni udzielać konkretni prokuratorzy, którzy prowadzili wtedy śledztwo, a ich działania nie przynosiły żadnych wyników.
Kwiatkowski nie chciał jednak odpowiadać na pytanie, co mogło stać za indolencją śledczych, która doprowadziła do afery Amber Gold. Podkreślił jednocześnie, że prokurator generalny nie może odpowiadać za błędy śledczych niskiego szczebla. Andrzej Seremet powinien jednak doprowadzić do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości - dodał Kwiatkowski. Zaznaczył także, że podobnymi sprawami w przyszłości powinni zajmować się prokuratorzy od spraw gospodarczych w prokuraturach wyższego szczebla, czyli okręgowych. Były minister sprawiedliwości uważa, że oprócz poszczególnych prokuratorów odpowiedzialność za aferę może spaść na kuratora, który mógł się dopuścić w sprawie Amber Gold fałszerstwa.
Były minister sprawiedliwości jest zdania, że negatywne oceny ministra sprawiedliwości są przesadzone. Podkreślił, że działalność Jarosława Gowina powinna być oceniana po jego działalności i przeprowadzeniu najważniejszych reform. Tak samo nie można go obarczać winą za sprawę Amber Gold.