PolitykaKrzysztof Bosak odpowiada Mateuszowi Morawieckiemu. "Panie premierze, karty na stół"

Krzysztof Bosak odpowiada Mateuszowi Morawieckiemu. "Panie premierze, karty na stół"

Mateusz Morawiecki mówił o "prorosyjskiej twarzy Konfederacji". Odpowiedział mu kandydat w wyborach prezydenckich 2020 z tej partii. Krzysztof Bosak zapewnia, że jego ugrupowanie nie milczało ws. kłamstw Władimira Putina.

Krzysztof Bosak odpowiada Mateuszowi Morawieckiemu. "Panie premierze, karty na stół"
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk

24.01.2020 | aktual.: 24.01.2020 08:32

Premier zarzucił Konfederacji, że ich głos nie wybrzmiał wystarczająco ws. wypowiedzi historycznych Władimira Putina. Prawicowi politycy mieli "zamilknąć", co według Mateusza Morawieckiego miało potwierdzać ich związki z Rosją. Odpowiedział mu Krzysztof Bosak, który zarzucił szefowi rządu kłamstwo.

Krzysztof Bosak odpowiada Mateuszowi Morawieckiemu

Kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich 2020 nie odpuszcza premierowi. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" ponownie poruszył ten wątek. - Nie milczeliśmy, bo artykułowaliśmy pozytywną ocenę stanowiska prezydenta Andrzeja Dudy, by nie podnosić kłamstw prezydenta Rosji. Postulowaliśmy to samo co oświadczenia rządu w tej sprawie. Krytykowaliśmy liderów Lewicy i Włodzimierza Czarzastego, który mówił o wyzwoleniu Polski przez Armię Czerwoną - tłumaczył Bosak.

- Wszyscy głosowaliśmy za uchwałą Sejmu ws. wyrażenia sprzeciwu wobec manipulowania faktami i zakłamywania historii przez rosyjskich polityków. Konfederacja nie chciała wyłamywać się z konsensusu całej klasy politycznej w Polsce i to była świadoma decyzja. Morawiecki ten konsensus enigmatycznie rozbija i mówi o związkach naszej partii z Rosją, nie precyzując o co chodzi. Panie premierze, karty na stół - dodał.

Krzysztof Bosak: Janusz Korwin-Mikke uzna wynik prawyborów w Konfederacji

Zdaniem Bosaka PiS koryguje strategie, "ze względu na rosnącą popularność jego partii". Zapewnił też, że Konfederacja nie jest formacją prorosyjską. Jego zdaniem pozytywne słowa Janusza Korwin-Mikkego o Rosji to wypowiedzi sprzed lat i indywidualne zdanie polityka. Dodał, że Korwin-Mikke uszanuje wynik prawyborów prezydenckich w jego ugrupowaniu mimo, że "wolałby sam wygrać lub żeby wygrał ktoś z jego otoczenia".

Źródło: rp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (392)