Krzyczą: "Donald, matole". Donald Tusk ripostuje: przyzwyczaiłem się
Kibice Widzewa zakłócili czwartkowe spotkanie Donalda Tuska z dziennikarzami - donosi "Polska The Times". Odpalili przyniesione race i śpiewali m.in. "Donald, matole, twój rząd obalą kibole". - Przyzwyczaiłem się do tego. Kilka miesięcy temu pokazałem, że nie mieli racji - miał powiedzieć premier, zapytany przez dziennikarza, jak się czuje, kiedy słyszy takie okrzyki.
Premier Donald Tusk z małżonką Małgorzatą gościli na obiedzie u posła PO Johna Godsona w Łodzi. Wspólnie zaapelowali do angielskich kibiców o przyjazd na Euro 2012 do Polski. To reakcja na wyemitowany niedawno materiał przez BBC, w którym pokazano Polskę jako siedlisko rasizmu i antysemityzmu.
Po zjedzonym obiedzie już na zewnątrz odbyła się konferencja prasowa, którą zakłócili sympatycy Widzewa. Przynieśli ze sobą transparent "Fuck Euro", odpalili przyniesione race. To jednak nie jedyny incydent, który tego dnia miał miejsce. Jak donosi "Polska", gdy premier mówił o tym, że słyszał, że w Łodzi żyje się dobrze, jedna kobieta zarzuciła mu kłamstwo, po czym zaprosiła go na obiad, na - uwaga! -... jajka sadzone.