PolskaKryzys w Porozumieniu. Bielan atakuje Gowina. "Miał przejąć obowiązki głowy państwa"

Kryzys w Porozumieniu. Bielan atakuje Gowina. "Miał przejąć obowiązki głowy państwa"

Kryzys w Porozumieniu trwa. Tymczasem Adam Bielan napisał list do działaczy partii, w którym atakuje prezesa ugrupowania. "Wiemy, że Jarosław Gowin negocjował dla siebie stanowisko Marszałka Sejmu, dzięki któremu, w sytuacji opróżnienia urzędu Prezydenta RP, miał przejąć obowiązki głowy państwa" - oświadczył Bielan.

Jarosław Gowin i Adam Bielan. Spór w Porozumieniu
Jarosław Gowin i Adam Bielan. Spór w Porozumieniu
Źródło zdjęć: © East News | Jan BIELECKI
Karolina Kołodziejczyk

14.02.2021 19:58

Trwa konflikt w Porozumieniu. W piątek Prezydium Zarządu partii zdecydowało o zawieszeniu 8 członków, w tym m.in. Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa, Michała Cieślaka i Włodzimierza Tomaszewskiego i zawnioskowało o ich wyrzucenie z partii. W sobotę Krajowy Sąd Koleżeński wykluczył polityków z formacji. Wszyscy z nich weszli w ostatnim czasie w konflikt z Jarosławem Gowinem, nie uznając go za lidera.

Tymczasem zarówno Jarosław Gowin, jak i Adam Bielan tytułują się prezesami partii. Ten drugi przywołuje brak wymaganych statutem wyborów na szefa ugrupowania.

Konflikt w Porozumieniu. Bielan o "nielegalnych decyzjach" Gowina. Mówi o zemście

Teraz PAP dotarł do listu Bielana do członków "Porozumienia Jarosława Gowina".

"Obserwując ostatnie wydarzenia, wielu z was zadaje sobie pytanie o sytuację i miejsce naszej partii na scenie politycznej. To w pełni zrozumiałe. Wiem, jakie są wasze nastroje, jak duża niepewność jutra. Spór w Porozumieniu toczy się bowiem nie tylko w wymiarze formalnoprawnym. Przede wszystkim, dotyczy on kierunku politycznego naszego ugrupowania" - napisał Bielan w liście.

Polityk po raz kolejny zwrócił uwagę, że Jarosław Gowin został wybrany na trzyletnią kadencję w 2015 r., która dobiegła końca w kwietniu 2018 r. Bielan wymieniał również inne formalne powody wskazujące na to, że w partii powinny zostać rozpisane wybory.

Według niego "ten wymiar formalnoprawny nie tłumaczy agresywnej polityki Jarosława Gowina, wyrażanej usuwaniem rozpoznawalnych i zasłużonych polityków z szeregów partii".

"Chcę wyraźnie podkreślić, że są to decyzje nielegalne. Dodatkowo, głosowania w sprawach personalnych w sposób jawny (zamiast zagwarantowanego w statucie głosowania tajnego, dającego swobodę wyrażania poglądów w sposób wolny od obaw i nacisków), zostały podjęte z naruszeniem zarówno prawa, jak i statut" - można przeczytać w liście.

Zdaniem Bielana, działania Gowina "powodowane są głównie pragnieniem zemsty względem tych polityków Porozumienia, którzy w kwietniu ubiegłego roku wyrażali inne zdanie dotyczące fundamentalnych dla kraju propozycji i byli przeciwko narzucaniu woli Prezesa partii, bez wyrażania stanowisk przez powołane do tego ciała statutowe".

"W jego opinii, naturalna w Partii politycznej różnica zdań i demokratyczna postawa członków, ma wskazywać, że te osoby postanowiły go zdradzić. Nadszedł zatem czas, aby złamać obowiązujące dotąd tabu i zacząć otwarcie rozmawiać na forum partii o tym, co wówczas się wydarzyło" - napisał europoseł.

Kryzys w Porozumieniu. Bielan: Gowin chciał przejąć obowiązki głowy państwa

Adam Bielan wypomniał też Gowinowi, że był przeciwnikiem wyborów korespondencyjnych oraz forsował zmianę konstytucji, wydłużającą kadencję głowy państwa o 2 lata.

W jego ocenie "w rzeczywistości Jarosław Gowin dążył do przesunięcia wyborów na jesień ubiegłego roku". "Dziś wszyscy mamy świadomość, że w tym okresie nie udałoby się ich przeprowadzić ze względu na drugą, znacznie silniejszą, falę epidemii. W efekcie, od ponad pół roku mielibyśmy wakat na stanowisku prezydenta, skutkujący niewyobrażalną destabilizacją kraju w okresie pandemii oraz recesji gospodarczej. Dziś możemy stwierdzić, że całej Polsce chciał zapewnić chaos, jaki spowodował swoimi zaniechaniami w Porozumieniu" - napisał Bielan.

I dodał, że "spór o termin wyborów stanowił jedynie pretekst do podjęcia rozmów z opozycją, dotyczących wyłonienia nowej większości parlamentarnej, a tym samym pozbawienia władzy obozu Zjednoczonej Prawicy".

"Wiemy, że Jarosław Gowin negocjował dla siebie stanowisko Marszałka Sejmu, dzięki któremu, w sytuacji opróżnienia urzędu Prezydenta RP, miał przejąć obowiązki głowy państwa. Dlaczego plan Jarosława Gowina nie powiódł się? Otóż ze względu na deklarowaną przez posłów Konfederacji neutralność w kwestii odwołania pani Marszałek Elżbiety Witek, Jarosław Gowin potrzebował nie pięciu, ale aż 16 posłów Porozumienia, by zrealizować swoje zamierzenia" - dodał polityk.

Zdradził, że "podczas posiedzenia zespołu poselskiego partii w Niedzielę Palmową 5 kwietnia 2020 roku i zarządzonego w tej sprawie głosowania, połowa posłów Porozumienia wyraziła sprzeciw wobec próby opuszczenia Zjednoczonej Prawicy".

Konflikt w Porozumieniu. Adam Bielan o "nowym centrum" Gowina. Wymienił opozycję

Adam Bielan zasugerował również, że "rzeczywistą przyczyną konfliktu formalnego w ostatnich miesiącach było głosowanie dotyczące wyboru kandydata Porozumienia na funkcję Ministra-Członka Rady Ministrów, w październiku ub. r., które wbrew Jarosławowi Gowinowi wygrał poseł Michał Cieślak".

"To po porażce w tym głosowaniu prezes dopuścił się rażąco sprzecznych z prawem działań, co orzekł nasz partyjny Krajowy Sąd Koleżeński, arbitralnie poszerzając skład Zarządu Krajowego oraz Prezydium" - czytamy w liście.

- Mówi się sporo o jego spotkaniu z Donaldem Tuskiem. Słyszałem o regularnych spotkaniach on-line Jarosława Gowina z prezydentami związanymi z opozycją: Rafałem Trzaskowskim, Aleksandrą Dulkiewicz czy Jackiem Jaśkowiakiem - powiedział Cieślak w rozmowie z WP. Mówił też o tym, że Donald Tusk może posiadać zdjęcia ze spotkań z Jarosławem Gowinem.

Sam Bielan w wyżej cytowanym liście twierdzi, że Jarosław Gowin planuje zbudować "bliżej niesprecyzowane tzw. nowe centrum, wokół PSL, Polski 2050 i części Platformy Obywatelskiej.

Według europosła "dowodem na coraz bliższą koordynację działań politycznych wespół z Szymonem Hołownią, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Grzegorzem Schetyną jest choćby poparcie przez tych czterech polityków niemal w tym samym czasie propozycji referendum aborcyjnego – postulatu szalenie szkodliwego dla Polski".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (629)