ŚwiatKryzys dyplomatyczny. Rodzina ambasadora wraca do Polski

Kryzys dyplomatyczny. Rodzina ambasadora wraca do Polski

Rodzina ambasadora Polski w Izraelu wróci do kraju. Wbrew zapowiedziom premiera Mateusza Morawieckiego nie będzie jednak potrzeby wysyłania rządowego samolotu.

Rodzina Marka Magierowskiego, ambasadora Polski w Izraelu, wróci do kraju
Rodzina Marka Magierowskiego, ambasadora Polski w Izraelu, wróci do kraju
Źródło zdjęć: © PAP

16.08.2021 14:26

Po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o Kodeksie postępowania administracyjnego, minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid oświadczył, że Polska "zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę". Polecił także chargé d’affaires ambasady w Warszawie wrócić do Izraela. Do stolicy Polski nie przybędzie również nowy ambasador.

Lapid zasugerował także, aby ambasador Polski w Izraelu przedłużył sobie wakacje i nie wracał do kraju.

Na tę decyzję zareagował premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że atak na ambasadora Marka Magierowskiego budzi wielki sprzeciw. Jak zaznaczył szef rządu, "ambasador od trzech lat wykonuje na miejscu ogromną pracę na rzecz budowy dobrych stosunków między naszymi narodami".

Zobacz także: Kabul się boi. Najnowsze zdjęcia ze stolicy Afganistanu

Rodzina polskiego ambasadora wróci do kraju

- Konsekwencją ostatnich agresywnych działań rządu Izraela jest wzrost nienawiści do Polski i Polaków w tym kraju. Między innymi z tych powodów podjąłem decyzję o bezpiecznym transporcie do Polski dzieci naszego ambasadora. Polska nigdy nie zostawia swoich dyplomatów w potrzebie – powiedział Morawiecki.

Jak się jednak okazuje, nie będzie trzeba wysyłać do Izraela specjalnego samolotu.

"Szanowni Państwo, zorganizowanie 'bezpiecznego transportu' nie musi oznaczać wysyłania do Izraela rządowego samolotu. Moja rodzina przylatuje do Polski w najbliższym czasie samolotem rejsowym" - napisał w mediach społecznościowych Magierowski.

Dworczyk: słowa Lapida niedopuszczalne

W poniedziałek do słów szefa izraelskiej dyplomacji odniósł się szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk.

- Można je określić w jeden sposób - jako niedopuszczalne – mówił. - Można to skonstatować tylko w jeden sposób: szkoda, że jakieś bieżące cele polityczne przysłaniają ten główny cel, jakim powinna być dobra współpraca pomiędzy naszymi krajami - dodał Michał Dworczyk.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (585)