Krytyczne głosy z Rosji. Powodem brak zaproszenia dla Władimira Putina
"MSZ Rosji wyraziło swoje zdumienie po zapoznaniu się planem obchodów II wojny światowej" - informuje agencja AFP. Reakcja rosyjskiej dyplomacji to pokłosie decyzji Andrzeja Dudy. Wśród zaproszeń do światowych liderów, wśród których próżno doszukiwać się Władimira Putina.
Prezydencki rzecznik, Błażej Spychalski poinformowałz, że zaproszenia rozesłano do członków Unii Europejskiej, NATO, a także do krajów Partnerstwa Wschodniego. Wśród nich znalazło się te dla Aleksandra Łukaszenki. Spychalski przyznał, że "klucz zaproszeń na obchody rocznicy nie był historyczny ale współczesny". Stąd najprawdopodobniej decyzja o niezaproszeniu rosyjskiego lidera, Władimira Putina.
Dyplomatyczna reakcja
Cytat o "zdumieniu" został przedrukowany w wielu zagranicznych mediach. Rosyjska strona zarzuca Polsce "ignorowanie logiki historycznej" oraz próbę "przekształcenia wrześniowych obchodów w potajemne spotkanie". Podkreślają także, że ich kraj miał decydujący wkład w pokonanie hitlerowskich Niemiec, a także w wyzwolenie Polski. Rosyjskie MSZ zapowiada, że brak zaproszenia dla prezydenta Putina znajdzie się "na sumieniu obecnych polskich władz".
Jeszcze w lutym ówczesny wiceminister spraw zagranicznych, Bartosz Cichocki, informował że resort będzie rekomendował zaproszenie Władimira Putina na rocznicę obchodów wybuchu II Wojny Światowej. Jak sam zaznaczał, ostateczna decyzja będzie zależeć od Kancelarii Prezydenta.
Pierwsze sygnały, co do możliwej nieobecności rosyjskiego prezydenta, można było doszukać się w wypowiedzi Krzysztofa Szczerskiego. 13 marca prezydencki minister informował, że Andrzej Duda zaprosi m.in. wszystkich przywódców Partnerstwa Wschodniego UE. Próżno w tym gronie doszukiwać się Rosji. Teraz jednak decyzja stała się faktem.
Pierwsza taka wizyta
Dużym zaskoczeniem okazało się zaproszenie Aleksandra Łukaszenki. Białoruski prezydent nie ustosunkował się jeszcze do sprawy. Jeśli Białorusin przyjmie zaproszenie od Andrzeja Dudy, będzie to jego pierwsza wizyta w Polsce jako głowy państwa. Przez blisko 20 lat Łukaszenko miał zakaz odwiedzania krajów wspólnoty europejskiej. Powodem tej decyzji były doniesienia o naruszaniu praw człowieka, a także o fałszerstwach wyborczych. Na terenie UE mógł podróżować jedynie jako osoba prywatna.
Rocznica, która mimo różnic łączyła
Warto przypomnieć, że 10 lat temu, w 70. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej, do Gdańska przyjechał Władimir Putin. Tę decyzję krytykował prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. "Nic nie uzasadnia tego zaproszenia (...).Nie było przeprosin, a Putin snuł opowieści charakterystyczne dla nacjonalizmu rosyjskiego" - mówił wtedy polityk ówczesnej opozycji.
1 września 2009 roku, na Westerplatte, w jednym szeregu stanęli Lech Kaczyński, Donald Tusk, Angela Merkel oraz Władimir Putin. Ówczesny prezydent RP podczas przemówienia wypomniał Putinowi atak na Gruzję z 2008 roku.- To problem nie tylko totalitaryzmu, to problem wszelkich imperialnych czy neoimperialnych skłonności - mówił Kaczyński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Rzeczpospolita