Krytyczna sytuacja. Katalonia ogłosiła stan nadzwyczajny
Po miesiącach ostrzeżeń, władze Katalonii ogłosiły stan nadzwyczajny związany z najpoważniejszą suszą od czasu rozpoczęcia pomiarów. Od piątku rygorystyczne ograniczenia dotyczące wody obejmą 80 procent ludności Katalonii, w tym Barcelonę.
Władze Katalonii ogłosiły stan przedkryzysowy w listopadzie ubiegłego roku. Teraz wysokie temperatury obniżyły i tak już niski poziom wody w zbiornikach, więc podjęło ostateczną decyzję o ogłoszeniu stanu nadzwyczajnego.
Wprowadzone środki obejmują zakazy mycia samochodów, podlewania ogrodów i napełniania basenów, z karą grzywny do 50 euro. Prezydent Autonomicznego Rządu Katalonii, Pere Aragonès, podkreślił, że region wchodzi w nową rzeczywistość klimatyczną, przewidując intensywniejsze i częstsze okresy suszy. Ograniczenia będą obowiązywać dla sześciu milionów mieszkańców Barcelony i 201 sąsiednich gmin w północno-wschodniej Hiszpanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Milion złotych za ochronę. Macierewicz aż cofnął się do reportera WP
- Nasze rezerwy wynoszą poniżej 16 procent. Sytuacja w Barcelonie i okolicach Girony jest krytyczna, dlatego musimy podjąć bardziej rygorystyczne środki - powiedziała w środę hiszpańskiej stacji radiowej RNE urzędniczka katalońskiego rządu Laura Vilagrà.
Plan zaproponowany przez władze składa się z trzech etapów, zależnych od stopnia nasilenia suszy. W pierwszym etapie zużycie wody na osobę dziennie jest ograniczone do 200 litrów, w drugim spada do 180 litrów, a w najbardziej krytycznym etapie do 160 litrów. Średnie zużycie wynosi ok. 133 litry wody dziennie.
Ponadto władze planują obniżyć ciśnienie wody, jednak wprowadzenie tego środka w gospodarstwach domowych przewiduje się na lipiec, a ewentualne kary dla samorządów lokalnych mają skłonić je do bardziej restrykcyjnego monitorowania zużycia wody.