Krystyna Pawłowicz odchodzi z Sejmu. Osobliwa rozmowa z dziennikarzem TVN24: na kolana i przeproś
Krystyna Pawłowicz słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi w rozmowie z innymi politykami i dziennikarzami. Nie inaczej było i tym razem, gdy jeden z reporterów chciał zapytać o okoliczności jej odejścia z Sejmu. - Na kolana, przepraszaj, zdrajco jeden. Wszyscy na kolana! - usłyszał od Pawłowicz.
"Jesienią SKOŃCZY się moja 8-letnia praca poselska" - napisała w poniedziałek na Twitterze Krystyna Pawłowicz. Ta deklaracja zelektryzowała osoby śledzące polską scenę polityczną.
Nie wszyscy wierzą w te obietnice. Pojawiły się sugestie, że Krystyna Pawłowicz może zostać sędzią Trybunału Konstytucyjnego. W grudniu mija kadencja trzech sędziów TK: chodzi o Piotra Tuleję, Stanisława Rymara i Marka Zubika.
Dziennikarz TVN24 Radomir Wit próbował zapytać posłankę, czym będzie zajmować się po zakończeniu kariery na Wiejskiej. Bezskutecznie.
– Proszę pana, z TVN-em, sam pan wie, że nie rozmawiam – odpowiedziała Pawłowicz. - Przeproście mnie. Na kolana i przeproś - dodała po chwili, gdy reporter nie dawał za wygraną.
Sytuacja powtórzyła się również przy kolejnym spotkaniu. – Na kolana, przepraszaj, zdrajco jeden. Wszyscy na kolana! – rzuciła w stronę dziennikarza TVN24 Krystyna Pawłowicz po spotkaniu z politykami PiS.
Z kolei sama Pawłowicz przekonuje, że nadal będzie "wspierała interes Polski". "W miarę czasu będę na TT, na polskich portalach. Mam co czwartek w Radio Maryja o godz.12.20 całkowicie wolne w treści felietony. Teraz przerwa wakacyjna, ale od października wznowienie felietonów. Na froncie polskim jest się do końca życia" - odpowiedziała jednemu z użytkowników Twittera.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl