Krystyna Pawłowicz oburzona orędziem Tomasza Grodzkiego
Krystynie Pawłowicz nie spodobało się orędzie, które wygłosił w piątek wieczorem Tomasz Grodzki. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego zauważyła, że do "skandalu zdrady" wykorzystano TVP. Wystąpienie marszałka Senatu skomentowali również politycy.
27.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:26
"Skandal zdrady Rzeczpospolitej przy wykorzystaniu telewizji publicznej po godz. 20.00 przez lekarza z Senatu!!! SKANDAL!!!!" - napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz (pisownia oryginalna).
Słowa sędzi TK i byłej posłanki PiS dotyczą orędzia wygłoszonego w piątek wieczorem przez Tomasza Grodzkiego. - Wzywam rządzących do opamiętania. Jeszcze nie jest za późno. Zapewniam, że Senat dołoży wszelkich starań, by zwyciężył interes Polski, w której praworządność, fundamenty demokracji, równość obywateli wobec prawa, nie są kwestionowane - powiedział marszałek Senatu.
Komentarzy do wystąpienia marszałka Senatu jest więcej. "Orędzie Marszałka Senatu Grodzkiego to skandal. Brakuje mi słów, aby skomentować jego wystąpienie. Targowica w najczystszej postaci. Miałem wrażenie, że nie mówi tego Polski polityk, a zagraniczny i jedynie tłumaczenie jest Polskie. Hańba, Panie Marszałku" - uznał poseł PiS Kazimierz Smoliński (pisownia oryginalna).
Z kolei poseł KO Mariusz Witczak napisał, że wystąpienie Grodzkiego było "propolskie, prounijne, wzywające PiS do opamiętania". "Pokazało, że Senat jest ostatnim bastionem normalności i patriotyzmu. Współpraca opozycji jest niezbędna" - dodał polityk.
Zdaniem wicemarszałka Senatu Marka Pęka z PiS-u "orędzie było tak naprawdę powtórzeniem treści środowej uchwały senackiej". - Podobnie jak uchwała, (wystąpienie Grodzkiego - red.) było skandaliczne, bo sprzeczne ze stanowiskiem negocjacyjnym polskiego rządu. Przecież to premier z szefem MSZ prowadzi politykę zagraniczną, a Sejm kontroluje rząd - podkreślił Pęk w rozmowie z PAP.