Krystyna Pawłowicz o decyzji KE. "Polska broni wartości cywilizacji europejskiej"
Politycy PiS od wczoraj komentują decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu artykułu 7. traktatu UE. Właśnie dołączyła do nich Krystyna Pawłowicz. Na swoim profilu na Facebooku stwierdziła, że Polska broni nie tylko siebie, ale całej Europy.
Krótko po ogłoszeniu decyzji KE rzeczniczka PiS Beata Mazurek stwierdziła, że "jesteśmy dzieckiem do bicia, bo ślepo nie podporządkowujemy się poleceniom". Ryszard Czarnecki przekonywał, że procedura jest "karą dla Polski za nieprzyjęcie imigrantów spoza Europy, głównie muzułmanów". A Dominik Tarczyński dodawał na Twitterze, że "uruchomienie artykułu 7.1 przez KE okaże się potężną kompromitacją eurokratów".
W czwartek dołączyła do nich Krystyna Pawłowicz. "Wczorajszy urzędowy, bezprawny atak Komisji Europejskiej na Polskę - symbolicznie, tuż przed Bożym Narodzeniem - był kolejnym krokiem ku rozpadowi ich neomarksistowskiej, totalitarnej już organizacji" – napisała na Facebooku posłanka PiS.
"Dziś, Polska swym oporem wobec dyktatu antydemokratycznej, antychrześcijańskiej UE kolejny już raz w historii broni tradycji i wartości cywilizacji europejskiej" – dodała Krystyna Pawłowicz. A swój wpis zakończyła stwierdzeniem, że "Polska broni nie tylko siebie, broni całej Europy".
W środę KE zdecydowała o uruchomieniu art. 7.1 Traktatu UE wobec Polski. Komisja wyśle wniosek do krajów unijnych o uznanie Polski za kraj, w którym istnieje "wyraźne ryzyko poważnego zagrożenia dla praworządności".