Krwawe bombardowania Aleppo - w pięć dni zginęło co najmniej 257 osób, w tym 76 dzieci
W ciągu ostatnich pięciu dni bombardowania Aleppo w Syrii, zginęło tam co najmniej 257 osób, w tym 76 dzieci - podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Mieszkańcy uciekają z najbardziej dotkniętych atakami dzielnic, tymczasem rebelianci zapowiadają ofensywę przeciwko siłom rządowym.
06.02.2014 15:27
Reżimowe śmigłowce od niedzieli bombardują miasto bombami beczkowymi, czyli metalowymi beczkami wypełnionymi materiałami wybuchowymi, paliwem i szrapnelami. Ofiarą padają głównie cywile, zabici i ranni liczeni są w setkach.
Ofensywa reżimu i kontrofensywa rebeliantów
Jak informuje AFP, nalotom towarzyszy lądowa ofensywa sił rządowych na wschodnich peryferiach metropolii. Ostatnie sukcesy pozwoliły na ponowne, demonstracyjne otwarcie międzynarodowego lotniska w Aleppo.
AFP cytuje źródła w syryjskich służbach bezpieczeństwa, według których żołnierze zamierzają odbić trzy dzielnice na wschodzie miasta i trzy kolejne na północy, okrążając pozycje rebeliantów.
Bombardowania i zacięte walki spowodowały exodus ludności cywilnej z zagrożonych rejonów miasta. Tysiące osób ucieka z Aleppo - wiele z nich kieruje się na północ, w stronę granicy z Turcją, gdzie znajdują się liczne obozy dla syryjskich uchodźców.
Tymczasem Front Islamski, szeroka koalicja zrzeszająca islamistyczne ugrupowania zbrojne, oraz powiązany z Al-Kaidą Front Al-Nusra, zapowiedziały kontrofensywę w Aleppo. Rebelianci ostrzegli mieszkańców z rejonów będących pod kontrolą reżimu, by trzymali się z dala od wojskowych baz i punktów kontrolnych, ponieważ będą one celem ich ataków.
Metropolia w ogniu walk
Aleppo od wielu miesięcy jest miejscem zaciętych walk między rebeliantami a siłami prezydenta Baszara al-Asada. Od czasu wybuchu konfliktu syryjskiego przed niespełna trzema laty bomby beczkowe i pociski rakietowe sił reżimowych zabiły w tym mieście setki cywilów.
Używanie przez reżim syryjski bomb beczkowych ostro potępia Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Liga Arabska.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało w sobotę, że trwający od marca 2011 roku konflikt zbrojny pochłonął ponad 136 tys. ofiar śmiertelnych. Obserwatorium ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, ale otrzymuje na bieżąco informacje ze sprawdzonych źródeł medycznych i opozycyjnych w Syrii.
Źródło: AFP, PAP, WP.PL