KRRiT wybrała członków rad nadzorczych PR i TVP
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wybrała w czwartek członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. KRRiT wybrała po osiem osób do każdej z rad nadzorczych tych spółek.
Danuta Waniek poinformowała, że KRRiT pozytywnie oceniła pracę dotychczasowych rad nadzorczych. "Uznaliśmy, że w przypadku TVP trzeba dać szansę nowym ludziom i środowiskom, za którymi powinny przyjść nowe koncepcje, zgodnie z zapowiedzią 'nowego początku' zgłoszoną dwa tygodnie temu podczas okrągłego stołu mediów w Krakowie" - powiedziała przewodnicząca KRRiT na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady.
"Naszym zdaniem, nowe rady mają wymiar pluralistyczny i reprezentują różne zawody i środowiska, uważamy, że od tej pory trudno będzie wobec nich stawiać zarzut upartyjnienia" - dodała.
Waniek podała, że do rady nadzorczej TVP wybrano: prof. Tadeusza Kowalskiego, (6 głosów, kandydat Juliusza Brauna), prof. Jana Garlickiego, (9 głosów, kandydat Tomasza Gobana-Klasa), Marka Ostrowskiego (9 głosów, kandydat Lecha Jaworskiego), Mariana Pilota (9 głosów, kandydat Aleksandra Łuczaka), Annę Milewską i Antoniego Dragana (po 9 głosów, kandydaci Danuty Waniek) oraz Adama Pawłowicza i Krzysztofa Knittla (po 5 głosów, kandydaci Jarosława Sellina).
Do Rady Nadzorczej Polskiego Radia weszli: kandydat Brauna - Andrzej Długosz, kandydaci Jaworskiego: Jan Kidawa-Błoński, Włodzimierz Retelski, Łozińskiej - Tomasz Kowalski i Stanisław Wójcik; Łuczaka - prof. Roch Sulima i Jan Wypych oraz kandydat Waniek - prof. Janusz Adamowski. Wszyscy otrzymali 7 głosów, oprócz Wypycha, na którego głosowało 6 członków Rady.
Inni kandydaci uzyskali mniejszą liczbę głosów.
Do rady nadzorczej TVP nie przeszli m.in. jedyny kandydat Włodzimierza Czarzastego do rad - Grzegorz Kołtuniak, dwaj inni kandydaci Aleksandra Łuczaka - Witold Knychalski i Michał Strąk, czy Olga Lipińska - trzecia kandydatka Waniek i Waldemar Dubaniowski - popierany przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatych, kandydat Sellina.
Tylko Antoni Dragan - sekretarz Rady Nadzorczej TVP pozostanie ze starego składu. Anna Milewska jest, co prawda, w starym składzie, ale została do niego wybrana w połowie maja.
W radzie nadzorczej PR pozostaną 4 osoby ze starego składu: Andrzej Długosz - przewodniczący rady, Jan Wypych - jego zastępca, Tomasz Kowalski i Włodzimierz Retelski. Również prof. Janusz Adamowski, profesor z Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, był w starym składzie, ale dopiero od połowy maja.
Zdaniem członka Rady Jarosława Sellina, dzięki czwartkowym decyzjom nastąpiło odpartyjnienie telewizji publicznej. "W moim przekonaniu nastąpił przełom. Zaakceptowano rekomendacje czterech stowarzyszeń twórczych, dziennikarskich i biznesowych, które zgłosił Juliusz Braun i ja. Zmieniono 7 z ośmiu członków rady nadzorczej. Został tylko jeden członek starej rady, do której działalności miałem krytyczne zdanie" - powiedział Sellin. Sellin chce, by rada nadzorcza TVP zajęła się również programem. "Dotąd rady nadzorcze tego nie robiły. Nieprawdą jest, że rady są tylko od bilansów handlowych. Ich zadaniem jest też zajmowanie się właściwym produktem mediów publicznych, jakim jest program" - oznajmił.
Dodał, że oczekuje od nowej rady nadzorczej odwołania prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego. "Ten nowy początek może się odbyć, gdy zostanie odwołany prezes Robert Kwiatkowski" - zaznaczył. Jego zdaniem, nowy prezes telewizji powinien zostać wyłoniony w konkursie.
Waniek skomentowała: "Sellin zawsze powtarza, że trzeba odwołać Kwiatkowskiego, podobnie jak Andrzej Lepper, który zawsze musi powiedzieć, że "Balcerowicz musi odejść".
Zdaniem przewodniczącej, KRRiT nie powinna kreować przyszłych zadań rad nadzorczych. "Wchodzilibyśmy trochę nie we własne opłotki. Nasze zadanie ustawowe zakończyło się dzisiaj i mam nadzieję, że pozwolimy nowowybranym radom nadzorczym na podejmowanie dalszych kroków" - powiedziała.
B. przewodniczący Rady Juliusz Braun, po wyborze rad, był "daleki od entuzjazmu". "Jednak, na pewno, nie przekazujemy złych wiadomości. Czy są dobre - okaże się w ciągu kilku tygodni, gdy zobaczymy jak wygląda praca rad nadzorczych, zwłaszcza TVP" - powiedział. Oczekuje on na otwarty konkurs na nowego prezesa telewizji publicznej.
Sekretarz Rady Włodzimierz Czarzasty powiedział, że jest zadowolony z wyboru rad nadzorczych radia i telewizji i pozytywnie ocenia wybór dokonany przez KRRiT. Czarzasty nie czuje się przegrany z powodu niewybrania do rady TVP rekomendowanego przez niego Grzegorza Kołtuniaka.
"Absolutnie nie czuję się przegrany, bo to nie są te kategorie. Wszystkie osoby, które zostały wybrane np. do radia znam i cenię od dawna. W telewizji znam osób mniej, ale te, które znam również bardzo cenię" - powiedział Czarzasty pytany, czy taki wybór, to jego porażka.
"Oceniam bardzo pozytywnie wybór rad nadzorczych. Została zrealizowana idea nowej przewodniczącej o otwartości wyboru i nowym początku" - powiedział Czarzasty. "Ja tę ideę nie do końca podzielam, bo nie uważam, że jest tak źle w mediach publicznych, jak by tego inne media chciały" - zaznaczył. "Uważam, że idziemy w bardzo dobrym kierunku. Cieszę się, że pani przewodnicząca Waniek go zaproponowała i przeprowadziła" - dodał.
Jego zdaniem, nie należy określać wymagań dla nowowybranych rad. "Wymagania dla rad są ustawowe i kodeksowe. Nie będę formułował żadnych wymagań politycznych, bo jest to nie na miejscu. Po to wybraliśmy niezależne rady, żeby nie mówić czy mają wybierać pana Kwiatkowskiego, Siezieniewskiego, czy Iksińskiego" - powiedział sekretarz KRRiT.