"Krótkowzroczny megaloman". Kontrowersyjne wpisy opozycji. Jest reakcja
Niektórzy politycy opozycji sytuację w USA odnoszą wprost do tej w Polsce. "U nas też krótkowzroczny megaloman doprowadza do przemocy i zagrożenia życia ludzi, by dalej robić swoje ciemne interesy. (...) Teraz czas na Polskę" - napisał między innymi Robert Biedroń. - Tam, gdzie to jest niezbędne, należy nastroje polityczne studzić, a nie je rozpalać - skomentował w programie "Tłit" rzecznik rządu Piotr Mueller. Zaapelował, "by nie rozniecać sporów tam, gdzie one nie są potrzebne". - Część z tych komentarzy można by raczej odebrać jako samokrytykę - stwierdził.
A panie ministrze, jak pan się odn… Rozwiń
Transkrypcja:
A panie ministrze, jak pan się odniesie do wpisów, kontrowersyjnych wpisów, polityków opozycji
na temat tego, co się działo czy dzieje w Stanach Zjednoczonych - oni odnoszą to również do sytuacji w Polsce. Na przykład
Robert Biedroń pisze, że "sytuacja polityczna w USA przypomina bardzo tę w Polsce, u nas też krótkowzroczny megaloman doprowadza
do przemocy i zagrożenia życia ludzi, by dalej robić swoje ciemne interesy, w USA już swojemu podziękowali,
teraz czas na Polskę". I jeszcze jeden wpis albo w zasadzie dwa wpisy pani Gasiuk-Pihowicz, że "jeśli w ten sposób
wygląda zmiana w USA, to boję się myśleć jak ona w przyszłości może wyglądać w Polsce". No i Sławomir Nitras, który
"pojechał" chyba najdalej i który napisał: "PiS się będzie żegnał z władzą podobnie, oby skutek był
podobny". Jak pan to skomentuje?
Panie redaktorze, ja podchodzę do polityki w taki sposób, że tam gdzie to jest niezbędne, należy
nastroje i emocje polityczne studzić, a nie je rozpalać. W związku z tym generalnie apeluje
i do osób ze wszystkich klubów parlamentarnych, aby generalnie nie rozniecać sporów tam, gdzie one nie są potrzebne.
Natomiast część z tych komentarzy można by raczej było odebrać jako samokrytykę niektórych chyba naszych
klubów opozycyjnych. W związku z tym wolałbym, żebyśmy
naprawdę temperaturę sporu politycznego tam, gdzie to jest możliwe, obniżali, oczywiście dyskutowali czasami
w sposób jednoznaczny, czasami nawet być może w debacie publicznej jednoznaczny, taki ostry nawet czasami, jeżeli
chodzi - ale debatowali, debatowali, a nie apelowanie na przykład do do używania jakiś innych
działań czy protestowania w sposób, który jest niezgodny z ramami, które wyznacza i polska Konstytucja, i polskie prawo.