Królowa Elżbieta traci jedno królestwo
We wtorek Barbados zerwie unię personalną z Wielką Brytanią. Kraj stanie się republiką. Co to oznacza? Królowa Elżbieta przestanie być jego królową.
29.11.2021 09:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od wtorku 30 listopada królowa Elżbieta będzie miała o jedno królestwo mniej. Barbados zerwie swoje ostatnie imperialne powiązania z Wielką Brytanią i ogłosi się republiką.
Brytyjczycy rządzili Barbadosem od 1627 roku. Karaibska wyspa uzyskała niepodległość od Wielkiej Brytanii w 1966 roku, ale tak jak niektóre inne byłe części brytyjskiego imperium kolonialnego, poprzez osobę monarchini pozostawała z nią w formalnych związkach.
We wrześniu ubiegłego roku generalna gubernator kraju Sandra Mason stwierdziła: "Nadszedł czas, aby całkowicie zostawić za sobą naszą kolonialną przeszłość". Władze Barbadosu zdecydowały, że kraj powinien zostać republiką.
73-letnia Mason w ubiegłym miesiącu została wybrana przez parlament na głowę państwa tego wyspiarskiego kraju. W poniedziałek wieczorem, podczas uroczystej ceremonii, zostanie zaprzysiężona jako pierwsza w historii prezydent.
Na uroczystości będzie obecny książę Karol, następca tronu brytyjskiego i przyszły szef Wspólnoty Narodów, organizacji składającej się z 54 państw - w większości byłych terytoriów brytyjskich.
Barbados: pierwsze laboratorium angielskiego kolonializmu w tropikach
Ostatnim krajem, który zdecydował się usunąć brytyjskiego monarchę ze stanowiska głowy państwa, był blisko 30 lat temu Mauritius. Kraj ten pozostał jednak częścią Wspólnoty Narodów. Barbados także nie zamierza jej opuszczać.
Według Richarda Draytona, profesora historii imperialnej i globalnej w Kings College London, Barbados było najstarszą kolonią Wielkiej Brytanii, zasiedloną w 1627 roku i "zarządzaną nieprzerwanie przez Koronę Angielską do 1966 roku".
- Barbados stanowił ważne źródło prywatnego bogactwa w XVII i XVIII-wiecznej Anglii - ocenił Drayton w rozmowie z CNN, dodając, że wielu Anglików dorobiło się znacznych fortun rodzinnych na cukrze i niewolnictwie.
- Było to pierwsze laboratorium angielskiego kolonializmu w tropikach - dodał Drayton, który dorastał w tym kraju. - To na Barbadosie Anglicy jako pierwsi uchwalają prawa, które odróżniają prawa ludzi, których nazywają "Murzynami", od tych, którzy nimi nie są - przypomniał Drayton.
Źródło: CNN