Kremy przeciwsłoneczne mogą szkodzić skórze
Nieodpowiednio stosowane kremy przeciwsłoneczne z filtrem UV mogą sprzyjać syntezie szkodliwych związków atakujących komórki - twierdzą chemicy amerykańscy.
29.08.2006 | aktual.: 29.08.2006 15:53
Jeśli skóra jest słabo posmarowana, obecne w kremach filtry UV, które wniknęły do naskórka, mogą bardziej szkodzić, niż pomagać - ostrzegają badacze kierowani przez Kerry'ego M. Hansona z Wydziału Chemii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Riverside.
W kontakcie z promieniami słonecznymi, skóra absorbuje promieniowanie ultrafioletowe (UV). W efekcie w skórze mogą powstawać szkodliwe związki, tzw. reaktywne związki tlenowe. Wchodzą one w reakcje ze ścianami komórkowymi, błonami tłuszczowymi, mitochondriami i DNA, uszkadzając skórę i nasilając oznaki starzenia.
Przy stosowaniu kremów przeciwsłonecznych obecne w nich filtry ograniczają ilość promieniowania UV, jakie pochłania skóra. Smarowanie należy jednak powtarzać, ponieważ w jakiś czas od nałożenia filtry wchłaniają się głębiej, a naskórek pozostaje niezabezpieczony.
Ostatnio okazało się, że trzy rodzaje filtrów UV same z siebie powodują tworzenie się w skórze reaktywnych związków tlenowych. Filtry te dopuściła do użytku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA). Powszechnie stosuje się je w kremach przeciwsłonecznych.
Naukowcy podkreślają, że te nadprogramowe reaktywne związki tlenowe powstają wyłącznie wtedy, kiedy filtry UV przenikają do głębszych warstw skóry, i kiedy jednocześnie nie nałożono nowej warstwy kremu, który nieustannie chroniłby skórę przed słońcem.
Kremy z filtrami są bardzo pomocne w ochronie skóry, o ile właściwie się z nich korzysta - powiedział kierownik badań Kerry Hanson.
Eksperci radzą, aby często nakładać krem z filtrem - najlepiej co dwie godziny - zwłaszcza, gdy się pocimy lub po pływaniu. To powinno ograniczyć ilość promieniowania UV, jakie przeniknie przez filtr i dotrze do głęboko położonych warstw skóry. To z kolei ograniczy powstawanie reaktywnych związków tlenu.
Kontakt ze słońcem jest powodem około 95% widocznych oznak starzenia skóry.