ŚwiatKreml wypowiedział się ws. dymisji Flynna

Kreml wypowiedział się ws. dymisji Flynna

Kreml wypowiedział się ws. dymisji Flynna
Źródło zdjęć: © PAP | Jim Lo Scalzo
14.02.2017 09:45, aktualizacja: 14.02.2017 12:18

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że dymisja doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna jest wewnętrzną sprawą obecnej administracji amerykańskiej. Nie wszyscy rosyjscy politycy byli w tej kwestii tak dyplomatyczni.

- Nie chcielibyśmy tego w żaden sposób komentować. Są to wewnętrzne sprawy Amerykanów, administracji prezydenta Trumpa. To nie jest nasza sprawa - powiedział rzecznik Kremla.

Jak podała agencja TASS, rzecznik prezydenta Władimira Putina odmówił odpowiedzi na pytanie, czy jeszcze przed inauguracją Trumpa doszło do rozmów z przedstawicielami jego ekipy na temat ewentualnego anulowania sankcji wobec Rosji.

Pieskow ocenił ponadto, że jest zbyt wcześnie, by oceniać kierunek, w jakim zmierzać będą relacje rosyjsko-amerykańskie pod rządami Trumpa. Powtórzył, że nadal nie wiadomo, gdzie i kiedy może dojść do spotkania obu prezydentów.

Mniejszą powściągliwość w ocenie dymisji Flynna zachowali niektórzy rosyjscy parlamentarzyści. Zdaniem szefa komisji spraw zagranicznych w wyższej izbie rosyjskiego parlamentu Konstantina Kosaczowa, kontakty z ambasadorem Rosji "to zwykła dyplomatyczna praktyka". Polityk stwierdził na Facebooku, że zdymisjonowanie z tego powodu doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego "to nawet nie paranoja, a coś nieporównanie gorszego".

"Albo Trump nie uzyskał należytej samodzielności i jest konsekwentnie, i nie bez powodzenia, zapędzany do narożnika, albo rusofobia opanowała już teraz od góry do dołu nową administrację" - napisał Kosaczow.

Inny członek Rady Federacji Aleksiej Puszkow napisał na swoim Twitterze, że zapewne nigdy wcześniej dymisja prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego nie nastąpiła w USA tak szybko. "Jednak celem nie jest Flynn, a relacje z Rosją" - ocenił Puszkow.

O tym, że Flynn złożył rezygnację ze stanowiska, media amerykańskie powiadomiły w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego. W liście rezygnacyjnym Flynn przyznał, że informacje, jakie przekazywał na temat swych rozmów z ambasadorem Rosji w Waszyngtonie Siergiejem Kislakiem, były niekompletne.

P.o. doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego został emerytowany generał Joseph K. Kellogg.

Z Moskwy Anna Wróbel

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (27)
Zobacz także