Rzecznik rządu zdradził dane. Będzie rekord czwartej fali
Niepokojące dane o nowych zakażeniach. Jak zdradził rzecznik rządu, w środę padnie rekord czwartej fali pandemii. Piotr Mueller poinformował, że zeszłej doby stwierdzono ponad 10 400 nowych zakażeń koronawirusem. To ponad 24-proc. wzrost w stosunku do ubiegłego tygodnia. Oficjalne dane Ministerstwo Zdrowia opublikuje o 10:30.
Rzecznik rządu był gościem Radia Plus. Jak poinformował, w nowym raporcie pojawi się informacja o ponad 10 tys. nowych przypadków. Oznacza to, że padnie rekord zakażeń czwartej fali epidemii.
Niepokojące dane przekazał też Waldemar Kraska. Wiceminister był gościem porannego programu w Telewizji Republika. Jak przekonywał, środowy raport dotyczący koronawirusa w Polsce nie daje powodów do optymizmu.
- Najwięcej osób wymagających hospitalizacji to osoby niezaszczepione. Wśród nich jest wiele osób młodych - stwierdził. Kraska przyznał, że uzyskanie odporności stadnej nie będzie możliwe, jeśli niezdecydowane osoby nie przyjmą preparatu przeciw COVID-19. Wiceminister przekonywał, że "pójście do punktu szczepień nic nie kosztuje, a może uratować życie nasze i naszych bliskich".
Obostrzenia. Wiceszef resortu zdrowia komentuje
Kraska odniósł się także do kwestii wprowadzenia ewentualnych obostrzeń. Jak zadeklarował, rząd nie chce podejmować teraz takich kroków, ale na pewno będzie skupiał się na egzekwowaniu już istniejących ograniczeń. Wiceminister zapowiedział, że możemy spodziewać się większej liczby mandatów, a policjanci nie będą poprzestawać już na upomnieniach.
Zobacz też: Nowe obostrzenia tylko dla niezaszczepionych? "Trzeba dać jakiś bonus"