Kramer przeprasza za słowa o Piotrze S. W sieci piszą, kim był i pokazują jego twarz
"Rozumiem, że wiele osób zrozumiało ten tekst jako pochwałę samobójstwa " – stwierdza na swojej stronie internetowej ks. Grzegorz Kramer. Wcześniej dziękował Piotrowi Szczęsnemu, który podpalił się w centrum Warszawy, za odwagę. Po jego śmierci na Facebooku pojawiło się zdjęcie i biografia zawodowa 54-latka.
03.11.2017 | aktual.: 03.11.2017 07:45
Kramer przeprosił za swój tekst internautów, podkreślając, że rozumie "ludzi, którzy dopuszczają się samobójstwa", choć on sam tego nie pochwala. " Chciałem przede wszystkim zaznaczyć, że śmierć Pana Piotra S. była dla mnie czymś, co bardzo mnie poruszyło. Po wtóre pisząc o jego odwadze nie miałem na myśli samobójstwa, a jego determinację do głoszenia swoich poglądów" – wyjaśnia znany duchowny. Prosi też o modlitwę, by zyskał "dar mądrości". Tymczasem w mediach społecznościowych można zobaczyć twarz Piotra Szczęsnego.
Fotografię mężczyznę udostępniło Stowarzyszenie RWE im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, upamiętniające działania Radia Wolna Europa dla Polski. Piotr Szczęsny nazwany przez internautów "Zwykłym Szarym Człowiekiem", jak dowiadujemy się z notki pod zdjęciem, był trenerem biznesu z ponad 15-letnim doświadczeniem. Lista jego osiągnięć jest naprawdę długa. Czytamy, że specjalizował się m.in. w zarządzaniu projektami, wystąpieniach publicznych i profilaktyce stresu. Pracował dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, Thames Valley University London, był też członkiem MENSY. W kilkanaście godzin te informacje obiegły internet. Przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie stoją dziesiątki zniczy. Szczęsny zmarł 29 października.