"Krakowiak" wraca na ławę oskarżonych
Janusz T., pseudonim Krakowiak, może uczestniczyć w procesie, który rozpoczął się pod koniec lutego przed katowickim Sądem Okręgowym - orzekli biegli ze szpitala psychiatrycznego przy areszcie śledczym we Wrocławiu.
21.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Proces "Krakowiaka" i 35 innych oskarżonych rozpoczął się pod koniec lutego. Podczas pierwszych rozpraw główny oskarżony zachowywał się jak osoba niezrównoważona psychicznie - krzyczał, przeklinał, groził sądowi. Wielokrotnie wyprowadzony z sali - nie wysłuchał aktu oskarżenia.
O przebadanie "Krakowiaka" wnioskowali jego obrońcy, których zdaniem istniały uzasadnione podejrzenia, że ich klient jest niepoczytalny. Argumentowali, że nie mogą z nim nawiązać kontaktu. Dlatego sąd zdecydował się poddać Janusza T. obserwacjom.
Sprawa grupy "Krakowiaka", określana jako największy proces gangsterski w kraju, być może rozpocznie się od nowa. Przekroczona została bowiem 35-dniowa przerwa pomiędzy rozprawami. Proces będzie się toczył dalej, jeśli zgodzą się na to wszystkie strony. (aso)