Zima zaatakowała - wypadki i setki kolizji na drogach
Atak zimy na południu i wschodzie kraju. Według synoptyków, opady śniegu w Małopolsce, na Śląsku i Podkarpaciu będą się utrzymywać do niedzieli. Ma im towarzyszyć silny wiatr.
Śląsk - zawieje i korki
232 kolizje na drogach woj. śląskiego odnotowali do godz. 17.30 policjanci z tego regionu. Liczne kolizje i śliska nawierzchnia poważnie spowolniły ruch na głównych drogach. To efekty padającego od wczesnego rana śniegu i temperatury wahającej się ok. zera stopni Celsjusza. W nocy będzie jeszcze gorzej. Ostrzeżenia dotyczą także Małopolski i województwa świętokrzyskiego.
Na większości dróg - mimo pracy pługów i solarek - utrzymuje się warstwa błota pośniegowego, miejscami nawierzchnie są oblodzone. Podobne warunki mogą utrzymać się do niedzieli. Jak poinformował nadkomisarz Krzysztof Cieślik ze stanowiska kierowania ruchem śląskiej drogówki, największe zatory powstały m.in. na odcinku dwupasmowej drogi krajowej nr 86 między Katowicami i Tychami - na wysokości katowickiej dzielnicy Giszowiec, dokąd korek ciągnął się od tyskiego Czułowa.
Wielokilometrowe korki powstały również na drodze krajowej nr 1 w Siewierzu - z obu stron przed skrzyżowaniem głównej trasy z drogą krajową nr 78 w tym mieście. Policjanci apelują do kierowców o ostrożną, ale płynną jazdę oraz o zachowanie w ruchu dużych odległości między samochodami.
O spodziewanych w najbliższym czasie zawiejach i zamieciach śnieżnych na terenie woj. śląskiego poinformowało krakowskie Biuro Prognoz Meteorologicznych. Od piątkowego popołudnia do niedzielnego poranka umiarkowanym opadom śniegu ma tam towarzyszyć dość silny wiatr.
Według synoptyków, średnio intensywne opady śniegu w woj. śląskim będą utrzymywały się co najmniej do niedzielnego poranka. Temperatura w tym czasie będzie wahała się od zera w dzień do minus pięciu stopni Celsjusza w nocy. Temperatura odczuwalna, ze względu na wiatr, będzie o ok. pięć stopni niższa.
Małopolska - będzie bardzo ślisko
Tymczasem rzecznik prasowy Wojewody Małopolskiego ostrzega, że w całej Małopolsce spodziewane są duże opady śniegu oraz silny wiatr. Może to spowodować poważne utrudnienia na drogach. Wiatr północno-zachodni będzie wiał z prędkością 20-35 km/h, w porywach do 60 km/h.
W górach spodziewany jest wiatr północny o prędkości 30-40 km/h, w porywach do 70 km/h, a w Tatrach - do 80 km/h.
Świętokrzyskie - ciężarówki nie mogą podjechać
Dwie ciężarówki częściowo blokują krajową "siódemkę" między Miąsową i Brzegami w woj. świętokrzyskim. Ciężarówki blokują też drogę nr 74 w Miedzianej Górze koło Kielc.
Ciągnik siodłowy z naczepą uniemożliwia też przejazd w Obicach na drodze wojewódzkiej Kielce-Pińczów. Ciągłe opady śniegu sprawiają, że nawierzchnie pokryte są błotem pośniegowym lub ubitym śniegiem. Jest bardzo ślisko.
Drogowcy apelują do kierowców o ułatwianie przejazdu pługom, które często muszą poruszać się w długich kolumnach pojazdów i z opóźnieniem usuwają śnieg z dróg.
Podkarpacie - zderzenie ciężarówki z autobusem
Mimo gwałtownego ataku zimy wszystkie główne drogi na Podkarpaciu są przejezdne. Najtrudniej jest na południu regionu, gdzie opady są najobfitsze. Na drogach zalega warstwa zajeżdżonego śniegu lub błoto pośniegowe, tylko na głównych trasach nawierzchnia jest czarna i mokra. Miejscami jest bardzo ślisko.
Samochody ciężarowe mają duże problemy z wjazdem na niektóre wzniesienia. Tak było m.in. na obwodnicy bieszczadzkiej w Habkowcach koło Cisnej oraz w Postołowie koło Leska, gdzie utknęło kilka pojazdów i utworzył się zator. Sytuacja poprawiła się dopiero, gdy na miejscu zjawiła się pługopiaskarka.
Zimowe warunki jazdy przyczyniły się do wypadków i kolizji. W Szówsku koło Jarosławia ciężarówka najechała na zatrzymujący się przed przystankiem autobus. Niegroźnych obrażeń doznały dwie pasażerki autobusu. W kilku innych miejscach ruch blokowały samochody ciężarowe, które wpadły do rowów.
Synoptycy przewidują na Podkarpaciu dalsze opady śniegu.