"Szczyt energetyczny nie jest skierowany przeciw Rosji"
Wiceminister spraw zagranicznych zapewnił, że szczyt energetyczny nie jest skierowany przeciwko Rosji. Wyjaśnił, że była to wspólna inicjatywa kilku państw o wspólnej historii czy tradycji.
Na rozpoczęty w piątek szczyt energetyczny w Krakowie przybyli prezydenci Polski, Ukrainy, Litwy, Gruzji i Azerbejdżanu oraz wysłannik prezydenta Kazachstanu. Gość "Sygnałów Dnia" powiedział, że już po pierwszym dniu spotkania można mówić o sukcesach. Paweł Kowal wyjaśnił, że jest nim szybkie podpisanie deklaracji z jasnymi zaleceniami utworzenia grupy roboczej eksperckiej na poziomie rządowym. Podkreślił, że wszystkie kraje obecne na szczycie chcą jak najszybciej rozpocząć prace fachowców i działania przygotowawcze do projektu Odessa-Brody-Gdańsk i chcą przystąpić do tego projektu. Dodał, że w tej kwestii widoczna była duża aktywność Kazachstanu.
Wiceminister przyznał, że nie sądził, iż aktywność właśnie tego kraju podczas szczytu będzie tak duża. Przypomniał, że prezydent Kazachstanu, Nursułtan Nazarbajew, przyjmował u siebie rosyjską głowę państwa, a jednocześnie przysłał też wysoko upoważnioną delegację. Paweł Kowal zwrócił uwagę w "Sygnałach Dnia", że na jesieni odbędzie się w Wilnie druga część konferencji i prace będą tam kontynuowane w szerszym formacie.