RegionalneKrakówPrzypalał stopy i wbijał szpilki, sprawiedliwość go dopadła

Przypalał stopy i wbijał szpilki, sprawiedliwość go dopadła

85-letni były funkcjonariusz Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Myślenicach Julian S. odpowie przed sądem za znęcanie się nad dwójką zatrzymanych w latach 1948-1949. Akt oskarżenia w tej sprawie przekazał do sądu krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej - poinformował szef pionu śledczego IPN w Krakowie prok. Piotr Piątek.

27.06.2011 | aktual.: 27.06.2011 14:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prokurator IPN oskarżył Juliana S., że od 15 grudnia 1948 do 17 stycznia 1949 r. w Myślenicach popełnił zbrodnię komunistyczną oraz przeciwko ludzkości, polegającą na znęcaniu się, wraz z innymi funkcjonariuszami, nad pozbawioną wolności Marią M. Kobietę uwięziono za działalność w organizacji niepodległościowej i pomaganie jej członkom.

Według IPN znęcanie polegało na biciu aresztowanej rękami po głowie i całym ciele, kopaniu, biciu pejczami - w szczególności po stopach, przypalaniu stóp, wbijaniu szpilek pod paznokcie. Funkcjonariusze chcieli w ten sposób zmusić aresztowaną do wskazania miejsca ukrywania się jej brata oraz miejsca, gdzie ukrył broń.

Drugi zarzut, postawiony oskarżonemu, dotyczy podobnego znęcania się nad pozbawionym wolności Franciszkiem O. w ramach represji za działalność w organizacji o charakterze niepodległościowym "Wolne Siły Polskie". Według IPN Julian S. od listopada 1948 do stycznia 1949 znęcał się fizycznie i moralnie z innymi funkcjonariuszami nad zatrzymanym - m.in. poprzez bicie rękami, kolbami karabinów i kablami po głowie i całym ciele, kopanie, wyrywanie paznokci oraz zgniatanie palców. Usiłował w ten sposób uzyskać informacje dotyczące działalności w organizacji, osób do niej należących i miejsc ukrycia broni.

85-letni obecnie emeryt Julian S. nie przyznał się do przedstawionych mu zarzutów. Wyjaśnił, że nigdy nie przesłuchiwał podejrzanych i nigdy ani on, ani inni funkcjonariusze UB nie bili aresztowanych.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Myślenicach. W przypadku uznania winy oskarżonemu grozi kara od 6 miesięcy do siedmiu i pół roku pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:PAP
ubipnfunkcjonariusz
Komentarze (2)