Pęknięcia w fundamentach nie zagrażają Sukiennicom
Pęknięcia w fundamentach nie zagrażają
krakowskim Sukiennicom - orzekli fachowcy po
oględzinach budowli. Jednak ich zdaniem koniecznie trzeba
uporządkować bałagan w instalacjach.
14.07.2003 | aktual.: 14.07.2003 17:22
Pęknięcia na fundamentach Sukiennic odkryto w zeszłym tygodniu podczas prac archeologicznych, prowadzonych na Rynku w związku z planowaną przebudową jego płyty. Zdaniem specjalistów, uszkodzenia to wynik zaniedbań budowlanych z przeszłości, m.in. niefachowego zamurowania nieużywanych rur kanalizacyjnych.
"Nie widzę nadzwyczajnych sygnałów zagrożenia" - mówił dziennikarzom tuż po oględzinach fundamentów i piwnic Sukiennic Stanisław Karczmarczyk, specjalista ds. konstrukcji z Politechniki Krakowskiej. "Po wielokrotnych przebudowach poszczególne wątki nie są przewiązane ze sobą i zawsze na stykach powstaje rysa, która może być interpretowana jako dowód na aktywne ruchy budowli. Na razie nie potwierdziłbym jednak złego stanu fundamentów. Nie ma zagrożenia dla narożnika Sukiennic" - zaznaczył. Zdaniem specjalistów konieczne będzie wzmocnienie fundamentów, które ma nastąpić jeszcze w tym roku, po badaniach archeologicznych.
Prof. Andrzej Kadłuczka z Politechniki Krakowskiej, który przygotowuje projekt przebudowy płyty Rynku, uważa, że najbardziej niepokojąca rzecz odkryta podczas prac archeologicznych to "gigantyczny bałagan" powstały po układaniu, często wielowarstwowych, instalacji elektrycznych, kanalizacyjnych i wodnych. jego zdaniem te instalacje są powodem, dla którego grunt ma tendencje do osiadania.
Sukiennice to jeden z najbardziej znanych budynków w Polsce. Wewnątrz parterowej hali znajdują się liczne kramy z pamiątkami, rękodzielnictwem i sztuką ludową. Na piętrze mieści się Galeria Malarstwa Polskiego Muzeum Narodowego.
Pierwszy budynek Sukiennic powstał w XIV wieku. Po pożarze w XVI wieku odbudował go włoski rzeźbiarz i budowniczy Jan Maria z Padwy; w tym stanie budynek przetrwał do połowy XIX wieku, kiedy dobudowano arkady.