Małopolska kurator z nowym mieszkaniem. Kraków dał je za darmo

Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak oraz jej mąż Ryszard Nowak od lat mieszkają w Krakowie w mieszkaniu znajdującym się w budynku szkoły, której mąż małopolskiej kurator jest dyrektorem.

Teraz jednak, jak donosi "Gazeta Wyborcza", Barbara Nowak i jej mąż postanowili zmienić lokum na terenie Krakowa. To z kolei, zgodnie z przepisami, zobowiązuje miasto do znalezienia najemcy komunalnego lokalu zastępczego.

Mąż małopolskiej kurator oświaty już w 2017 roku miał wyrazić wolę opuszczenia lokalu znajdującego się w szkole. Decyzję argumentował chęcią powiększenia placówki. Od tego czasu władze Krakowa miały zaproponować mu trzy różne mieszkania. Wszystkie odrzucono.

Chodzi o mieszkanie przy ulicy św. Sebastiana zlokalizowane w centrum Krakowa w niewielkiej odległości od Rynku Głównego, lokal przy ul. Traugutta w dzielnicy Podgórze, a także 60-metrowe mieszkanie na osiedlu Uroczym.

Na pytanie "GW" o powody odrzucenia trzech ofert władz Krakowa magistrat odpowiedział, że dotyczyło to "niskiego standardu" mieszkań. Co więcej, pod decyzją miała podpisać się małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, a nie jej mąż, mimo że to on jest najemcą lokalu w szkole.

Informację tę potwierdziła sama Barbara Nowak. - Pokazane nam mieszkania były w nieakceptowalnym stanie. Nie mówię o tym, że trzeba było zrobić w nich remont, ale o standardzie, jakie one prezentowały. Gdyby zostało nam zaproponowane mieszkanie w stanie zbliżonym do tego, który aktualnie zajmujemy, z pewnością rozważylibyśmy możliwość przeprowadzki - mówiła małopolska kurator oświaty w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego".

Akceptację zdobyło dopiero czwarte mieszkanie, które Nowakom miały zaproponować władze Krakowa. Informacje tę w rozmowie z serwisem Onet.pl potwierdził rzecznik prasowy Krakowa. - Mogę powiedzieć, tylko tyle, że umowa została przygotowana i przedstawiona - zaznaczył Dariusz Nowak.

Jak dowiedział się portal, chodzi o mieszkanie przy ul. Wańkowicza w Nowej Hucie, gdzie Kraków w połowie 2020 roku miał oddać do użytku 165 lokali mieszkalnych o różnej wielkości. W sprawie nowego loku Barbary Nowak i jej męża miasto głosu nie zabiera.

Decyzja miasta może budzić jednak pewne kontrowersje, a to za sprawą niejasności związanych ze spadkiem, który miała otrzymać Barbara Nowak. Przepisy, według których przyznano Nowakom mieszkanie, zakazują przekazywania mieszkań osobom, które są właścicielami innej nieruchomości na terenie gminy.

W 2018 roku mąż małopolskiej kurator oświaty w swoim oświadczeniu majątkowym zadeklarował, że jest właścicielem mieszkania o powierzchni 56 mkw. Jego wartość oszacował wtedy na 291 tys. złotych. Mieszkanie miało być spadkiem po matce. W oświadczeniu z 2019 roku Ryszard Nowak o mieszkaniu już nie wspomniał.

Barbara Nowak tłumaczyła wtedy, że "mieszkanie po śmierci rodziców jej męża nie ma jeszcze przeprowadzonego postępowania spadkowego".

Źródło: "Gazeta Wyborcza" / Onet.pl