Loty Glińskiego z Morawieckim "jak taksówką". Razem z miesięcznic na Wawelu
By szybciej wrócić z miesięcznic na Wawelu, Piotr Gliński kilkanaście razy dosiadał się na pokład rządowego samolotu z Mateuszem Morawieckim - wynika z analizy Wirtualnej Polski. Nowa większość mówi o "partyjnej taksówce" i zapowiada zmiany w prawie. Były wicepremier odpowiada, że nie generował dodatkowych kosztów.
17.02.2024 | aktual.: 17.02.2024 21:48
Piotr Gliński od kwietnia 2020 roku do października 2023 roku 13 razy towarzyszył Mateuszowi Morawieckiemu na pokładzie rządowego samolotu w drodze z Krakowa do Warszawy - wynika z analizy Wirtualnej Polski.
Były to loty 18. lub 19. dnia miesiąca, kiedy politycy PiS wracali z partyjnych obchodów miesięcznic pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich. Po uroczystościach na Wawelu politycy PiS często urządzali narady w krakowskiej siedzibie partii przy ulicy Retoryka.
Według instrukcji HEAD, która reguluje loty najważniejszych osób w państwie, politycy mogą latać samolotami rządowymi wyłącznie w misji oficjalnej, czyli w ramach wykonywania obowiązków państwowych.
Z zestawienia lotów wynika, że Gliński zdecydowanie wyróżniał się na tle pozostałych wicepremierów i ministrów z teką pod względem częstotliwości korzystania z szybszego powrotu do Warszawy - wraz z premierem. Jak wynika z dokumentów, były wicepremier raz zabrał ze sobą swojego bliskiego współpracownika. Z kolei we wrześniu 2023 roku - w szczycie kampanii wyborczej - miał okazję wracać również z byłym prezesem TVP Jackiem Kurskim.
Gliński tłumaczy w rozmowie z WP, że każda podróż była zawsze "związana z wykonywaniem obowiązków służbowych, a (…) budżet państwa nie poniósł z tego powodu żadnego uszczerbku - ani jedna złotówka publiczna nie została dodatkowo wydana".
Były wicepremier twierdzi, że nocne powroty samolotem z premierem odbywały się z uwagi na poranne obowiązki, a w podróży omawiane były służbowe zadania.
A tymczasem politycy sejmowej większości mówią o "partyjnej taksówce" i postulują zmiany w prawie, które określą, kto może być członkiem delegacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybsze powroty Glińskiego z premierem
Z rejestru lotów o statusie HEAD wynika, że Piotr Gliński 13 razy wracał z Mateuszem Morawieckim do Warszawy po uroczystościach związanych z miesięcznicami na Wawelu. Wicepremier tylko raz - 18 stycznia 2022 roku - towarzyszył premierowi zarówno w locie z Warszawy do Krakowa, jak i z Krakowa do Warszawy. Łącznie daje to 14 podróży w czasie, kiedy na Wawelu odbywały się uroczystości dla najważniejszych polityków PiS.
Piotr Gliński we wszystkich lotach jest opisany jako "członek delegacji" i "przedstawiciel władzy publicznej".
Poniżej przedstawiamy listę lotów premiera o statusie HEAD, w dniach krakowskich miesięcznic na Wawelu, w których udział brał Gliński.
1) 18.05.2020 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Krzysztof Kubów (szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów), Michał Dworczyk (do 13 października 2022 r. szef KPRM, następnie minister bez teki) oraz Piotr Müller (rzecznik rządu).
2) 18.06.2020 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Krzysztof Kubów, Michał Dworczyk, Piotr Müller oraz Grzegorz Burzyński, bliski współpracownik Piotra Glińskiego, doradca w gabinecie politycznym.
Jak wówczas informowaliśmy, tego dnia odbywały się uroczystości z okazji 71. rocznicy urodzin Lecha Kaczyńskiego - a dzień urodzin zbiegł się z miesięcznicą pogrzebu pary prezydenckiej.
3) 18.04.2021 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Jan Dziedziczak (sekretarz stanu w KPRM).
Jak informowało radio TOK FM, w katerze wawelskiej w uroczystościach uczestniczyli: prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, europoseł Beata Szydło, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, a także szefowie resortów - m.in. minister kultury Piotr Gliński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz minister obrony Mariusz Błaszczak.
4) 18.12.2021 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Michał Dworczyk oraz Anna Krupka (wiceminister sportu).
Polska Agencja Prasowa podkreślała, że wizyta Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu miała wówczas charakter prywatny. Prezesowi PiS towarzyszyli m.in.: premier Mateusz Morawiecki, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister kultury Piotr Gliński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, szef KPRM Michał Dworczyk, sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski i szef klubu tej partii Ryszard Terlecki.
5) 18.01.2022 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Warszawa - Lotnisko Chopina -Kraków - Balice oraz Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Michał Dworczyk i Krzysztof Kubów.
6) 18/19.01.2022 - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
7) 18.03.2022 r. - Piotr Gliński – członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Michał Dworczyk.
8) 19.07.2022 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
9) 18/19.10.2022 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Krzysztof Kubów.
10) 18.11.2022 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
11) 18.04.2023 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Michał Dworczyk, minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda, szef MSWiA Mariusz Kamiński, Krzysztof Kubów, Jan Dziedziczak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała.
12) 18.09.2023 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Jacek Kurski jako "członek delegacji" i "ekspert". Były prezes TVP miał wówczas intratną posadę dyrektora wykonawczego w Banku Światowym.
"Gazeta Wyborcza" informowała, że najważniejsi działacze PiS po mszy i złożeniu kwiatów na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu udali się na ul. Retoryka, gdzie swoje biuro ma partia. To niespełna miesiąc przed wyborami parlamentarnymi z 15 października 2023 roku.
13) 19.10.2023 r. - Piotr Gliński - członek delegacji: Kraków - Balice - Warszawa - Lotnisko Chopina
Na pokładzie również Michał Dworczyk i Piotr Müller.
Gliński tłumaczy loty
W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski, Piotr Gliński przesłał oświadczenie. Przyznaje w nim: "Kilka razy w latach 2020-2023 korzystałem ze wspólnej podróży z Panem Premierem Mateuszem Morawieckim do Krakowa, w czym nie ma nic dziwnego, bo w mieście tym zrealizowaliśmy bardzo wiele projektów i programów ministerstwa".
Podkreśla również: "Kilka razy w ciągu czterech lat korzystałem z nocnego powrotu HEAD z Panem Premierem do Warszawy z uwagi na poranne obowiązki i wspólne zadania służbowe, które omawialiśmy często w trakcie służbowych podróży". Dodaje, że dzięki temu udało mu się m.in. "w bezprecedensowy sposób zwiększyć w ciągu ośmiu lat budżet kultury o 112 proc.".
W kolejnym fragmencie odpowiedzi poseł PiS twierdzi, że jego uczestnictwo jako ministra kultury w uroczystościach na Wawelu miało zarówno charakter służbowy, jak i osobisty.
"Myślę też, że uczestniczeniem w - na ogół bardzo skromnych - uroczystościach pamięci wobec Lecha i Marii Kaczyńskich reprezentowałem też wolę i wartości setek tysięcy moich wyborców. Natomiast budżet państwa nie poniósł z tego powodu żadnego uszczerbku. Ani jedna złotówka publiczna nie została dodatkowo wydana z powodu mojego uczestnictwa w tych uroczystościach" - dodaje.
"Partyjna taksówka"
Podróże Piotra Glińskiego z Mateuszem Morawieckim krytycznie oceniają posłowie obecnej większości rządzącej. Według nich politycy PiS korzystali z państwowych przywilejów dla celów partyjnych.
- Nie mam nic przeciwko temu, by panowie uczestniczyli w uroczystościach organizowanych przez Jarosława Kaczyńskiego i PiS, ale nie od tego jest rządowy samolot, żeby zrobić z niego partyjną taksówkę i zabierać na pokład swoich kumpli - komentuje Tomasz Trela.
Poseł Nowej Lewicy podkreśla, że wszystkim posłom przysługują darmowe bilety na pociąg czy loty rejsowe i zwraca uwagę, że niektórzy politycy PiS woleli korzystać z rządowego samolotu.
- Miałem nadzieję, że politycy PiS wyciągną wnioski po lotach byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, ale okazuje się, że tak nie jest. Buta i arogancja PiS nie zna granic. Zero zdziwienia, ale myślę, że obywatele będą oburzeni - dodaje Trela.
Szef klubu PSL Krzysztof Paszyk w rozmowie z WP postuluje zmianę prawa.
- Myślę, że trzeba doprecyzować, jakie loty mogą być realizowane w ramach wykonywania obowiązków państwowych, a jakie nie. Trzeba też określić, kto może stanowić najbliższą delegację, bo w ostatnich latach to czasami przypominało partyjne eskapady, a nie rządowe loty. To jest problem, z którym będziemy musieli się zmierzyć i z chęcią wezmę udział w próbie uregulowania tego - zapowiada Paszyk.
"Szukanie pretekstów". Morawiecki w żłobku w niedzielę
Z oficjalnych komunikatów Centrum Informacyjnego Rządu wynika, że Mateusz Morawiecki przy okazji lotów na południe Polski w dniu miesięcznic na Wawelu odbywał również wizyty gospodarskie, więc Kancelaria Premiera odnotowywała w tym czasie wypełnienia obowiązków szefa rządu. Jednak krakowski oddział "Gazety Wyborczej" wielokrotnie zwracał uwagę na "poszukiwania pretekstów" do uroczystych wizyt 18. dnia kolejnych miesięcy.
18.05.2023 r. gazeta zwracała uwagę, że Mateusz Morawiecki przyjechał do Małopolski, żeby "najpierw w Krakowie wmurować kamień węgielny pod rozbudowę kampusu medycznego, na który rząd nie dał pieniędzy, a potem otworzył most nad Dunajcem, którym kierowcy jeżdżą od grudnia".
Dziennikarze opisywali też odwiedziny w żłobku w Sufczynie w niedzielę, doglądanie budowy szkoły w Przybysławicach, udział w otwarciu mostu na osiedlu Chlipały w Szczawie, czy wycieczkę po terenach planowanego Parku Technologicznego w Miechowie. Media wielokrotnie zwracały uwagę, że choć spotkania polityków PiS miały charakter prywatny, to wykorzystywali rządową flotę i ochronę.
Odtajniony rejestr lotów HEAD
Wirtualna Polska przeanalizowała dane o lotach Kancelarii Premiera w okresie od 16.04.2020 r. do 22.01.2024 r., które wcześniej były tajne. Mimo że od czterech lat obowiązywała ustawa, która mówiła o ich jawności. Zestawienie odtajnił dopiero nowy szef KPRM Jan Grabiec, a dziennikarz Wirtualnej Polski wystąpił z wnioskiem o przekazanie tych danych.
Loty o statusie HEAD Kancelarii Premiera przeanalizowali wcześniej dziennikarze tvn24.pl. Portal skupił się na latach 2021-2023 i poinformował, że Mateusz Morawiecki w tym czasie 34 razy leciał rządowym samolotem do Krakowa i Katowic akurat tego dnia, kiedy na Wawelu obchodzono tzw. miesięcznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich.
W wykazie, którym dysponuje WP, widać, że Mateusz Morawiecki latał na południe Polski do Katowic i Krakowa również w 2020 roku: 18.05, 18.06, 18.08, 18.09, 18.12, co daje łącznie 39 podróży Morawieckiego na południe Polski w dniach obchodów miesięcznic na Wawelu w okresie od kwietnia 2020 r. do listopada 2023 r.
Również ostatni lot rządowym samolotem Mateusza Morawieckiego jako premiera odbył się 18.11 i 19.11.2023 r. na trasie Warszawa-Kraków-Warszawa. Piotra Glińskiego nie było na pokładzie. Szef rządu podróżował z europosłem PiS Ryszardem Czarneckim, który w dokumentach jest określany jako "członek delegacji" i "przedstawiciel władzy publicznej".
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Poniżej prezentujemy pełną odpowiedź Piotra Glińskiego na pytania Wirtualnej Polski.
"Każda moja podróż w formule "Head" z Panem Premierem Morawieckim była zawsze związana z wykonywaniem obowiązków służbowych (jak Pan może wie udało nam się, w ciągu ostatnich 8 lat, zrealizować ok. 9 tys. inwestycji w kulturze i ok. 30 tys. projektów, a nigdy tyle nie zrobiono dla polskiej kultury! - zob. "Działania MKIDN w latach 2016 - 2023" dostępne na stronie internetowej ministerstwa kultury.
Kilka razy w latach 2020-2023 korzystałem ze wspólnej podróży z Panem Premierem Mateuszem Morawieckim do Krakowa, w czym nie ma nic dziwnego, bo w mieście tym zrealizowaliśmy bardzo wiele projektów i programów ministerstwa i bywałem w Krakowie jako minister bardzo często głównie autem, czasem pociągiem, co było uzasadnione setkami zadań, jakie realizowaliśmy w Krakowie (zakup kolekcji Czartoryskich, rewitalizacja Muzeum Czartoryskich, zakup Cracovii, odzyskanie Domu Legionów na Oleandrach, Skarbiec i Podziemia na Wawelu, wielkie wystawy i wiele innych). Zostało to zauważone m.in. przez Prezydenta m. Krakowa, jak i Polskie Stowarzyszenie Muzealników Polskich (prezes z Krakowa) czy Muzeum Narodowe w Krakowie, które to instytucje w ogólnie przyjętej formie oficjalnie mi za to podziękowały (jeżeli chodzi o pośrednie uzasadnienie tych wizyt).
Kilka razy w ciągu 4 lat(!) korzystałem z nocnego powrotu "Head" z Panem Premierem do Warszawy z uwagi na poranne obowiązki i wspólne zadania służbowe, które omawialiśmy często w trakcie służbowych podróży, dzięki czemu udało mi się np. w bezprecedensowy sposób zwiększyć w ciągu 8 lat budżet kultury o 112%! - czego nigdy w Polsce wcześniej nie było. Zawsze tak organizowałem swoją pracę, aby godzić liczne obowiązki służbowe związane z nadzorem i wsparciem dla krakowskich instytucji kultury z obowiązkiem upamiętnienia polskiego Prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, prekursora działań w obszarze polityki historycznej i dbałości o dziedzictwo kulturowe.
Miałem również zaszczyt pracować w Prezydium Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A więc uczestnictwo ministra kultury w uroczystościach na Wawelu miało zarówno charakter służbowy, jak i osobisty. Myślę też, że uczestniczeniem w - na ogół bardzo skromnych - uroczystościach pamięci wobec Lecha i Marii Kaczyńskich reprezentowałem też wolę i wartości moich wyborców. Natomiast budżet państwa nie poniósł z tego powodu ŻADNEGO uszczerbku. Ani jedna złotówka publiczna nie została dodatkowo wydana z powodu mojego uczestnictwa w tych uroczystościach".