"Krakowiaki" będą na czas? PESA deklaruję pełną mobilizację
Mimo drobnych problemów z realizacją zamówień, wszystkie tramwaje "Krakowiak" z bydgoskiej PESY, dojadą na czas do stolicy Małopolski. Jak przekazał Tomasz Zaboklicki, prezes firmy, tramwaje będą do końca roku, a z fabryki w Bydgoszczy wyjechał osiemnasty z wagonów.
Od piątku 13 listopada niemal codziennie wyjeżdżają z fabryki PESA w Bydgoszczy zamówione przez miasto tramwaje "Krakowiak". Obecnie do stolicy Małopolski wyjechało 18 z 36 zakupionych wagonów. Oznacza to, że kontrakt z MPK SA jest na półmetku.
- Ze strony bydgoskiej firmy padły zapewnienia, że dostawa wszystkich 36 tramwajów do końca tego roku jest niezagrożona - mówił prezydent Jacek Majchrowski.
Do tej pory obawiano się, że gigant z Bydgoszczy nie wyrobi się z zamówieniami ze względu na zbyt dużą liczbę zamówień z całej Polski. Do tego, jak podkreślali pracownicy fabryki, brakowało ludzi do pracy w całym regionie, a spawaczy trzeba było szukać na Ukrainie. Niezrealizowanie projektu w terminie oznaczało utratę unijnej dotacji.
"Krakowiak" to niskopodłogowy tramwaj, który został przygotowany specjalnie dla Krakowa. Jest długi na prawie 43 metry i może jednorazowo przewieźć ok. 300 pasażerów.
- Posiada klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej monitoring oraz dwa automaty biletowe, w których za bilet zapłacimy monetami i kartą płatniczą. Tramwaj został także wyposażony w specjalną platformę, która ułatwi wsiadanie i wysiadanie osobom niepełnosprawnym poruszającym się na wózkach - podkreślają urzędnicy
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .