Kraków. Dyrektor liceum wzywa rodziców na rozmowę. Powodem lekcje religii
Rodzice uczniów XLIV Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie, którzy rezygnują z chodzenia na religię, są proszeni o osobistą wizytę w gabinecie dyrektora. - To jest publiczna, świecka szkoła i to jest moja osobista sprawa - mówi matka jednej z uczennicy.
O sprawie poinformowała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Dziennikarze ustalili, że o konieczności odbywania rozmowy z dyrektorem Mariuszem Graniczką rodzice dowiedzieli się w zeszłym tygodniu. Na zebraniu szkolnym przekazano im, że jeśli ich dzieci nie zamierzają chodzić na lekcje religii, muszą oni przyjść osobiście do gabinetu dyrektora.
Polecenie dyrektora dotyczy tych uczniów, którzy dopiero zaczęli naukę w pierwszych klasach. - To jest coś niebywałego. Mam się tłumaczyć dyrektorowi z decyzji, dlaczego dziecko nie chodzi na religię? Nic mu do tego - powiedziała w rozmowie z gazetą matka uczennicy XLIV LO w Krakowie.
Przeczytaj również: Religia w szkołach. Jak wypisać dziecko z zajęć?
Religia w szkołach. Dyrektor krakowskiego liceum krytykowany
Z relacji rodziców, którzy mają już spotkanie z dyrektorem za sobą, wynika, że pyta on o przyczyny rezygnacji ich dziecka z lekcji religii. Ma dopytywać m.in. o to, czy są ateistami, czy innowiercami. Tłumaczy też rodzicom, że bez względu na rezygnację wszystkie dzieci wciąż muszą uczestniczyć w uroczystościach kościelnych, w których bierze udział szkoła - podaje "Gazeta Wyborcza".
"Rodzic lub opiekun ucznia powinien w formie pisemnej zwrócić się do Dyrekcji XLIV LO w Krakowie z wnioskiem o zwolnienie z lekcji religii. Następnie wniosek należy złożyć osobiście u Dyrektora szkoły" - brzmi treść informacji wysyłanej do rodziców uczniów krakowskiego liceum.
- Jaki wniosek? Ja o nic nie wnioskuję, nie proszę uprzejmie i nie czekam pokornie na zgodę. Moje dziecko nie potrzebuje zgody pana dyrektora, by nie chodzić na religię - irytuje się ojciec jednego z uczniów.
Sam dyrektor sprawy nie komentuje. - Nie będę na ten temat rozmawiać - odpowiedział krótko Graniczka na pytanie dziennikarzy.
Zobacz też: Niecodzienne zajście w programie. Polityk PiS przekazał dziennikarzowi karteczkę
Źródło: Gazeta Wyborcza