RegionalneKrakówKozłów. Nie żyje 10-latek. Zapadła decyzja ws. aresztu tymczasowego 42-latka

Kozłów. Nie żyje 10‑latek. Zapadła decyzja ws. aresztu tymczasowego 42‑latka

Sąd podjął decyzję ws. aresztu tymczasowego wobec Grzegorza P. Mężczyzna spędzi tam najbliższe trzy miesiące. 42-latek brutalnie pobił trzy osoby, w tym 10-latka, który później zmarł. Przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Kozłów. 42-latek usłyszał zarzut zabójstwa 10-latka. W areszcie zostanie co najmniej trzy miesiące
Kozłów. 42-latek usłyszał zarzut zabójstwa 10-latka. W areszcie zostanie co najmniej trzy miesiące
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Art Service 2

Do tragedii w Kozłowie (woj. małopolskie) doszło w sobotę wieczorem. Policjanci dostali zgłoszenie o pobiciu. Funkcjonariuszy wezwała sąsiadka 35-latki, która zobaczyła ją leżącą przed domem z obrażeniami ciała. W mieszkaniu znajdowała się również dwójka dzieci. 13-letni syn pobitej kobiety i jego 10-letni kolega. Młodszego z chłopców nie udało się uratować.

Horror w Kozłowie. Jak do niego doszło?

Za pobicie odpowiedzialny jest 42-latek, który wszedł do mieszkania pod pretekstem zabrania swoich osobistych rzeczy. Z niewyjaśnionych przyczyn zaatakował chłopców metalową rurką. Zaniepokojeni hałasem sąsiedzi wezwali matkę 13-latka. Kobieta przybiegła z pobliskiego miejsca pracy, ale również została zaatakowana przez Grzegorza P. Zanim mężczyzna zbiegł zabił też psa.

Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci i biegły. Sprawca brutalnego ataku został zatrzymany po obezwładnieniu. Wcześniej próbował okaleczyć się nożem. Funkcjonariusze przesłuchali świadków. Według policji 42-latek już wcześniej dopuszczał się przemocy wobec 35-latki. Rodzina dwukrotnie miała założona Niebieską Kartę.

Kozłów. 42-latek usłyszał zarzut zabójstwa 10-latka. W areszcie zostanie co najmniej trzy miesiące

Prokuratura postawiła Grzegorzowi P. zarzut zabójstwa 10-latka, usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń u syna, usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń u byłej partnerki, a dodatkowo zarzut znęcania się nad zwierzętami. Mężczyzna przyznał się do winy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - do 24 czerwca. Śledczy chcą też, aby zbadali go psychiatrzy.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)