PolskaKorupcja w krakowskim magistracie

Korupcja w krakowskim magistracie

Na miesiąc aresztował krakowski sąd dyrektora Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Krakowa Roberta T. Jak informowała wcześniej prokurator Maria Hajto-Gwóźdź Robertowi T. postawiono zarzut przyjęcia łapówki w wysokości 500 zł.

04.08.2004 | aktual.: 04.08.2004 21:45

Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wystąpiła o jego aresztowanie obawiając się matactwa.

Z uwagi na dobro postępowania prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy. Do przyjęcia łapówki miało dojść we wtorek podczas prowokacji dokonanej przez dziennikarza TVN, który zarejestrował ukrytą kamerą swoją rozmowę z Robertem T. Taśma jest jednym z dowodów, jakimi dysponuje prokuratura. Biegły z dziedziny kryminalistyki ma pomóc w jej odtworzeniu bez zakłóceń.

Dyrektor wydziału komunikacji Robert T. - już we wtorek został przesunięty na inne, niższe stanowisko - inspektora w wydziale organizacji i nadzoru. Według relacji, jaką podejrzany przekazał swojemu przełożonemu, dziennikarz podający się za petenta prosił o przyśpieszenie wydania nowego prawa jazdy. Robert T. przyznał, że w pewnym momencie na jego biurku pojawiły się banknoty, ale twierdzi, że łapówki nie przyjął, a pieniądze zniknęły, kiedy wyszedł, by poprosić sekretarkę o połączenie z przełożonym.

Władze Krakowa twierdzą, że nie miały wcześniej sygnałów o korupcji w wydziale komunikacji. Robert T. kierował tym wydziałem od stycznia 2003 r. Wcześniej w krakowskim urzędzie kierował referatem rejestracji pojazdów.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)