RegionalneKrakówKoniec walki ze smogiem? Małopolanie protestują przeciwko decyzji NFOŚiGW

Koniec walki ze smogiem? Małopolanie protestują przeciwko decyzji NFOŚiGW

• Koniec programy "life" w Małopolsce
• Nie będzie dotacji na wymianę pieców
• Pieniądze na walkę ze smogiem dostała fundacja ojca Rydzyka
• Zamiast dotacji, będą kredyty

Koniec walki ze smogiem? Małopolanie protestują przeciwko decyzji NFOŚiGW
Źródło zdjęć: © Fotolia
Robert Kulig

To już koniec unijnej dotacji na wprowadzanie rozwiązań ekologicznych w Małopolsce. Program "life", który miał pomóc walczyć ze smogiem, właśnie został wstrzymany - Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wycofał się z dofinansowania.

- Nie ma przesłanek merytorycznych, by odrzucić te pomysły, które już były zaakceptowane. Zarząd NFOŚiGW został wymieniony i to jest właśnie główny powód - mówi Jacek Krupa, marszałek województwa małopolskiego, odnosząc się do decyzji zarządu NFOŚiGW.

Jak dowiadujemy się od urzędników, chodzi o kwotę 20 mln złotych, która miała być przeznaczona na zatrudnienie ekspertów oraz pomoc przy wprowadzeniu ekologicznych rozwiązań na terenie całego regionu.

Teraz, jak przekazuje NFOŚiGW, zamiast bezzwrotnej dotacji, będzie nisko oprocentowany kredyt. Wszystko za sprawą przeniesienia środków, które miały być wpłatą własną do unijnych dotacji. Pieniądze, które miały być przeznaczone na ochronę powietrza w Małopolsce, otrzyma fundacja Lux Veritas, ojca Rydzyka.

- W piątek NFOŚiGW zabrał kasę na likwidacje niskiej emisji w Małopolsce i dał kasę dla Ojca Rydzyka. A my trujemy się dalej - podsumował na twitterze działania Funduszu Marek Sowa, poseł z Małopolski.

Natomiast Jacek Kała, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazał, że jest jeszcze szansa na uratowanie unijnych pieniędzy.

- Teraz wszystkie strony muszą usiąść i dogadać się. W historii Małopolski jeszcze nie było tak dużo pieniędzy na ochronę środowiska i nie wolno tego stracić - mówi Kała.

Jednak samorządowcy apelują, że bez wsparcia z NFOŚiGW, nie uda się zebrać wystarczającej kwoty na rozwiązania proekologiczne w regionie. Wartość wkładu własnego gmin i powiatów będzie wielokrotnie wyższa, od możliwość lokalnego budżetu.

- Kosztem spa ojca Rydzyka, małopolanie będą się truć własnymi spalinami. Gdzie tu logika? My naprawdę potrzebujemy tych pieniędzy - dodaje anonimowo jeden z burmistrzów w Małopolsce.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)