Jan Targosz zamordowany. Prokuratura ujawniła przyczynę śmierci profesora AGH

Przyczyną zgonu profesora AGH Jana Targosza były obrażenia zadane tępym narzędziem - poinformowała krakowska prokuratura. Wykładowca został zamordowany w nocy z wtorku na środę w swoim mieszkaniu w Krakowie.

Jan Targosz zamordowany. Prokuratura ujawniła przyczynę śmierci profesora AGH
Jan Targosz zamordowany. Prokuratura ujawniła przyczynę śmierci profesora AGH
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Radosław Opas

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko przekazał w środę dziennikarzom, że na ciele zmarłego odkryte zostały też inne obrażenia, m.in. w okolicach uda, a także złamania kości. - Przeprowadzona została sekcja zwłok, więc mogę powiedzieć, że obrażenia zadane narzędziem tępym były przyczyną zgonu mężczyzny - ujawnił.

Według ustaleń medialnych zmarły mężczyzna to Jan Targosz - profesor krakowskiej AGH, mieszkający w domu na osiedlu w Nowej Hucie. Prokuratura ustaliła, że przed zdarzeniem mężczyzna spotkał się ze swoim kolegą z lat szkolnych i wspólnie pili alkohol. Początkowo obecna była tam też żona zmarłego, ale opuściła ona spotkanie i poszła spać - według ustaleń nie słyszała nic, co świadczyłoby o tym, że w jej domu dzieje się coś niepokojącego.

O tym, co wydarzyło się w nocy, pogotowie zawiadomił sam znajomy profesora, który zatrzymany został już przed domem zmarłego. - Z uwagi na to, że mężczyzna był nietrzeźwy - stwierdzono u niego 1,5 promila alkoholu we krwi - nie wykonywano jeszcze z jego udziałem czynności. Z uwagi na to nie był w stanie podać, jaki był przebieg zdarzenia - przekazał prok. Hnatko.

Zobacz też: Afera z Przyłębską. Wicepremier z PiS zaskoczył szczerością

Śmierć Jana Targosza. Śledczy wyjaśniają sprawę

Polska Agencja Prasowa ustaliła, że znajomy zmarłego, który spożywał z nim wcześniej alkohol, to 71-letni Leszek O.

Na miejscu zdarzenia znalezione zostało narzędzie, którym zadano jedno z obrażeń, a także inne ślady i dowody, które zostaną zbadane; zabezpieczony został również monitoring zamontowany w pobliżu domu. - Jak zwykle w tego typu sprawach pojawiają się różne wersje. Zabezpieczone dowody i ślady pozwolą nam na szczegółowe odtworzenie zdarzenia - podsumował prokurator Hnatko.

71-letni Jan Targosz był doktorem habilitowanym inżynierem, profesorem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki. Informację o jego śmierci jako pierwsze podało radio RMF.

Źródło: PAP

Przeczytaj również:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie