Groźne odkrycie na budowie. Na prywatną posesję wezwano wojsko
Niebezpieczne odkrycie na prywatnej posesji pod Krakowem. W trakcie prac budowlanych w gm. Jerzmanowice – Przeginia pracownicy natknęli się na niewybuch. O wszystkim z początku powiadomiono policję, jednak po zapoznaniu się przez funkcjonariuszy ze znaleziskiem na miejsce wezwano wojsko. Zdjęcia odkrycia udostępniła KPP w Krakowie. Widać na nich pocisk artyleryjski, który po dokładnym sprawdzeniu okazał się być bombą z II wojny światowej. "Niewybuch został ujawniony podczas prac budowlanych na terenie jednej z prywatnych posesji w gminie Jerzmanowice – Przeginia. Został wykopany około 30 metrów od najbliższych zabudowań i 50 metrów od drogi. Na miejsce skierowano również policyjnego pirotechnika, który stwierdził, że jest to pocisk artyleryjski, pochodzący z czasów II wojny światowej. Przeprowadzone rozpoznanie minersko - pirotechniczne, wykazało też, że pocisk nie posiadał zapalnika, jednak znajdował się w nim materiał wybuchowy, wobec czego mógł stwarzać bezpośredniego zagrożenia dla pobliskich mieszkańców" - przekazała policja. Patrol saperski zabezpieczył niewybuch i zabrał go na poligon w celu zneutralizowania. Policja apeluje, by w przypadku takich znalezisk pod żadnym pozorem ich nie dotykać, tym bardziej przenosić, ponieważ zawsze istnieje ryzyko samodetonacji.