RegionalneKrakówBSE w Polsce: prokuratura stawia zarzuty

BSE w Polsce: prokuratura stawia zarzuty

Zarzut poświadczenia nieprawdy postawiła
tarnowska Prokuratura Okręgowa dwóm mężczyznom zatrzymanym w
związku ze sprawą wykrycia przypadku BSE - poinformowała we wtorek
rzeczniczka Bożena Owsiak.

Mężczyźni ci - to handlarz skupujący zwierzęta i osoba wystawiająca świadectwa pochodzenia. Prokuratura postawiła im zarzut poświadczenia nieprawdy. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności - powiedziała prokurator Owsiak.

Jeszcze w poniedziałek po przesłuchaniu mężczyźni zostali zwolnieni.

Małopolski lekarz weterynarii Krzysztof Ankiewicz powiedział, że nadal trwa sprawdzanie informacji uzyskanych przez policję w czasie dochodzenia. Chodzi o to, by pochopnie nie podjąć decyzji o wybiciu zwierząt, który mogły mieć kontakt z zakażoną krową.

Z decyzją o uboju nie będziemy się spieszyć. Chcemy ustalić wszystko bardzo dokładnie. Zwierzęta, która mogły mieć jakikolwiek kontakt z zarażoną prionami krową, zostały już oznakowane przez inspektorów weterynarii, a gospodarze mają zakaz wyprowadzania ich bez naszej zgody. Zamierzamy przeprowadzić badania genetyczne potomstwa zarażonej krowy, które wykonuje się na żywych sztukach pobierając krew - powiedział Ankiewicz.

Małopolski lekarz weterynarii dodał, że dochodzenie w tej sprawie jest trudne, ponieważ rolnicy boją się przyznać, skąd pochodziły ich krowy.

Zarażona krowa została prawdopodobnie wyhodowana w gospodarstwie w Rzepienniku Strzyżewskim. Prokuratura bierze pod uwagę pięć gospodarstw w Małopolsce, z których do ubojni dostarczono 29 kwietnia sześć krów, w tym jedną zarażoną BSE.

Pierwszy przypadek zakażenia BSE w kraju stwierdzono w Małopolsce u krowy, która trafiła do ubojni w Mochnaczce Wyżnej k. Krynicy. Potwierdziły to badania laboratoryjne wykonane 2 maja w Krakowie i 3 maja w Instytucie Weterynarii w Puławach. (and)

bsechorobaszalonych
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)