Krajowa Rada Sądownictwa ujawnia projekt ministra Zbigniewa Ziobry
W resorcie sprawiedliwości trwają prace nad projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jakie plany wobec KRS ma minister Zbigniew Ziobro? Dokument został już rozesłany do konsultacji, ale nie można się z nim zapoznać na stronie ministerstwa. Zainteresowani mogą zapoznać się z projektem na stronie Rady.
27.02.2017 13:31
Na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego znaleźć można dwie poprzednie wersje projektu ustawy. Jedna pochodzi z 2 maja 2016 roku, druga z 23 stycznia 2017 roku. Ta ostatnia wersja była ostro skrytykowana przez KRS, Sąd Najwyższy, Rzecznika Praw Obywatelskich i organizacje prawnicze. Zawartym w projekcie zapisom zarzucono niezgodność z konstytucją.
Resort przygotował więc trzecią wersję projektu ustawy. Do dzisiaj jednak nie można jej znaleźć ani na stronie resortu, ani Rządowego Centrum Legislacyjnego. Projekt ten jednak, datowany na 22 lutego, trafił do konsultacji. Resort dał Radzie 7 dni na jego zaopiniowanie.
Zainteresowani proponowanymi przez resort zmianami mogą zapoznać się z dokumentem na stronie Krajowej Rady Sądownictwa. Co planuje Zbigniew Ziobro?
Minister wycofał się z jednego z krytykowanych zapisów, nakazujących KRS przedstawienie prezydentowi dwóch kandydatów na sędziego. Prezydent mógłby wybrać, kogo powoła, choć konstytucja nie daje mu takich kompetencji.
Resort chce jednak przyśpieszyć przerwanie obecnej kadencji Rady. Zgodnie ze starą wersją projektu miałoby to nastąpić w ciągu 90 dni od wejścia w życie nowej ustawy. W najnowszej wersji projektu okres ten skrócono do zaledwie 30 dni.
Nowych sędziów do KRS wybrać mają - nie jak dotychczas - zgromadzenia sędziowskie, ale posłowie. Kandydatury przestawi im marszałek Sejmu na podstawie propozycji grupy co najmniej 50 posłów. O tym, którzy sędziowie trafią do Rady, zadecyduje sejmowa większość. Organizacje prawnicze nie mają wątpliwości: oznaczać to będzie całkowite uzależnienie KRS od polityków.
Ziobro chce też podzielić ją na dwa zgromadzenia: w jednym zasiądą sędziowie, w drugim – minister sprawiedliwości, przedstawiciel prezydenta, czterech posłów, dwóch senatorów oraz Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak łatwo policzyć większość w tym drugim zgromadzeniu będą mieć politycy.
Opinie prawników dotyczące poprzedniej wersji projektu były druzgocące. Jakie będą w przypadku nowej wersji? Biorąc pod uwagę, że projekt niewiele się zmienił, łatwo przewidzieć, że będą równie krytyczne.
