Kradzież 6,4 mln euro z niemieckiego Urzędu Celnego. Sprawcy to Polacy
Wrocławscy funkcjonariusze CBŚP rozwikłali zagadkę kradzieży 6,4 mln euro z Urzędu Celnego w Emmerich am Rhein w Niemczech. Okazało się, że pieniądze te ukradli Polacy.
20.05.2022 11:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do włamania do siedziby i kradzieży pieniędzy z ekspozytury Głównego Urzędu Celnego w Emmerich am Rhein doszło pomiędzy 30 października a 1 listopada 2020 roku. Łupem sprawców, których poszukiwano przez ponad 1,5 roku, padło ponad 6,4 mln euro.
- Funkcjonariusze CBŚP wraz z polskimi prokuratorami ustalili, że w to przestępstwo mogą być zamieszane osoby pochodzące z Dolnego Śląska. Aby wyjaśnić wszelkie okoliczności sprawy, rozpoczęto międzynarodową współpracę z niemiecką prokuraturą oraz funkcjonariuszami Polizeipraesidium Krefeld, wchodzącymi w skład powołanej na terenie Republiki Federalnej Niemiec Komisji Śledczej "Kern" - poinformowała rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinspektor Iwona Jurkiewicz.
Polacy doskonale się przygotowali
Wskazała, że według ustaleń śledczych w kradzież z włamaniem mógł być zamieszany pracownik okradzionego urzędu. - Wszystko wskazuje na to, że zanim członkowie gangu dokonali przestępstwa, najpierw dokładnie się przygotowali, zebrali szczegółowe informacje dotyczące obiektu, nagromadzili odpowiednie narzędzia, a nawet, aby nie zwracać uwagi miejscowej społeczności, użyli tamtejszych tablic rejestracyjnych na samochodzie, którym się poruszali - zaznaczyła.
- Prowadzone przez wiele miesięcy czynności śledcze doprowadziły do ustalenia podejrzanych o udział w kradzieży z włamaniem na terenie Niemiec i zebrania materiału dowodowego pozwalającego na ich zatrzymanie - podkreśliła.
Zatrzymanym grozi nawet 15 lat więzienia
Podała, że do zatrzymania Dawida L., Karoliny S., Piotra Ch. i Marcina M. doszło w minionym tygodniu w powiecie zgorzeleckim i kamiennogórskim na Dolnym Śląsku. -Podczas akcji zabezpieczono m.in. narkotyki, kajdanki, opaskę z napisem "POLICJA" czy sygnalizację świetlną koloru niebieskiego. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono także samochody, różnego rodzaju specjalistyczny sprzęt, biżuterię oraz pieniądze - dodała rzeczniczka CBŚP.
Zatrzymane osoby zostały doprowadzone do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. "Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonania kradzieży z włamaniem" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa, ucieczki zatrzymanych, jak również grożącą im surową karę prokurator skierował do sądu wnioski o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił argumentację prokuratora, uwzględnił wszystkie wnioski i zastosował tymczasowe aresztowanie" - podała PK.
Za zarzucane czyny zatrzymanym może grozić do 15 lat więzienia.