Na policję zgłoszono kradzież trzech telefonów. Wstępne "dochodzenie" przeprowadził personel szpitala. Podejrzenie padło na jednego z pacjentów. Poproszono go o pokazanie swoich rzeczy. Ten jednak odmówił tłumacząc się, że jego telefon również zniknął. Podejrzenia lekarzy okazały się jednak słuszne. 17-latek rzeczywiście ukradł dwa telefony i ukrył je w kominie wentylacyjnym, gdzie schował tam również swój telefon. Gdy policja próbowała otworzyć kryjówkę dwa telefony wpadły do komina i nie udało się ich odzyskać. Jednym z nich był telefon złodzieja.
17-latek wypisany ze szpitala trafił na policyjną salę. Odpowie jak dorosły bo skończył 17 lat. Grozi mu 5 lat więzienia.
