Przełom ws. miliardów dla Polski? Nowe doniesienia
Wciąż trwają negocjacje między Polską a Komisją Europejską w sprawie wypłaty pieniędzy z KPO. "Dziennik Gazeta Prawna" publikuje w poniedziałek kulisy. Wyłania się z nich jeden wariant negatywny, według którego do czasu przyszłorocznych wyborów sytuacja się nie zmieni, i dwa pozytywne - czytamy w dzienniku.
KPO dla Polski coraz bliżej? Są dwa scenariusze
"DGP" udało się poznać kulisy negocjacji między Warszawą a Brukselą na temat odblokowania pieniędzy z KPO. Wyłania się z nich jeden wariant negatywny, w którym do czasu przyszłorocznych wyborów sytuacja się nie zmieni, i dwa pozytywne.
"Z rządu płyną sygnały, że klimat rozmów poprawił się na tyle, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu do porozumienia może dojść nawet w tym miesiącu" – czytamy w poniedziałkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Według gazety, kluczowym elementem mają być gwarancje, których obie strony powinny sobie udzielić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Podejrzewam, że koalicja się zakończy". Ekspert wskazuje możliwy termin
- Cały spór wynika z kryzysu zaufania. Komisja poczuła się oszukana, gdy w prezydenckiej ustawie, której treść wcześniej z nią uzgodniliśmy, pojawiły się jakieś poprawki. Z kolei my czuliśmy się zaskakiwani kolejnymi żądaniami komisarzy. Tym razem chcemy tego uniknąć – powiedziała gazecie "osoba z rządu".
Praworządność kością niezgody
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co jest krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Jednak te pieniądze nie zostały jeszcze wypłacone. Rząd musi spełnić tzw. kamienie milowe, na które zgodził się premier - dotyczą one m.in. przejrzystości finansów publicznych, zmian na rzecz czystego powietrza, efektywności energetycznej, w tym inwestycji w wiatraki, polepszenia jakości opieki medycznej.
Jednak najwięcej kontrowersji budzi sprawa praworządności, która jest głównym punktem zapalnym między Warszawą a Brukselą. KE zaznaczyła, że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
