Kot ostrzący z pasją pazury - pierwszy taki w Polsce
W Warszawie stanie pomnik Niezależnego Kota, prawdopodobnie pierwszy taki pomnik w Polsce. Odsłonięcie zaplanowano na 29 maja. Na uroczystość do nowo założonego parku Balaton można przyjść z psami, zapewnia redaktor naczelna pisma Cztery Łapy.
Dorota Szulc-Wojtasik, pomysłodawczyni pomnika kota, a wcześniej warszawskiego pomnika Szczęśliwego Psa, zaznacza, że kot tymczasowo nazywany jest Mruczkiem, ale do połowy maja można zgłaszać własne propozycje imienia.
To samo imię ma nosić statuetka, którą corocznie będą honorowane osoby "najbardziej zasłużone dla kotów". Kot na pomniku ma być wielkości rysia. Mógł być kotem zwiniętym w kłębek z pyszczkiem odwróconym ku słońcu, ale rzeźbiarka ostatecznie wybrała inną formę: to będzie kot ostrzący z pasją pazury. W pozycji, jakby ostrzył je na przykład o dywan.
Bogna Czechowska, absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, jest przekonana, że każdy kociarz doskonale wie, o co chodzi. I dodaje: "to będzie koci Apollo, nie koci grubasek, wygięty w łuk, ale położony na przednich łapach w niepokojącym geście", I pomysłodawczyni, i autorka pomnika Niezależnego Kota podkreślają, że chodzi o zwrócenie uwagi na los zwierząt i o przypomnienie o tym, iż każdemu żywemu stworzeniu należy się nasza opieka i szacunek. A poza tym, powstaje miejsce spotkań warszawskich kociarzy. Pomnik Niezależnego Kota jest odlewany w brązie.