Koszyk Andrzeja Dudy. Produkty podrożały dwukrotnie
Zestaw zakupów, jakie zgromadził w przygotowanym przed obiektywami mediów w 2015 roku prezydent Andrzej Duda, jest dziś znacznie droższy. Siła nabywcza Polaków w ciągu dwóch kadencji prezydenta odrobinę spadła.
W marcu 2015 roku Andrzej Duda, wówczas kandydat na prezydenta, odwiedził Biedronkę, by porównać ceny z tymi na Słowacji. W jego koszyku znalazło się dziewięć produktów spożywczych. Rachunek za nie opiewał na 37,02 zł. Dziś, po dwóch kadencjach, te same zakupy kosztują 85,48 zł. Koszt wzrósł o ok. 130 proc.
Jakie produkty podrożały najbardziej?
Ceny z 2015 roku i dzisiejsze zestawił "Fakt". Jak się okazuje, największy wzrost cen dotyczy jaj, soku pomarańczowego i sera gouda. Jajka w 2015 r. kosztowały 7,89 zł za 30 sztuk. Teraz taka wytłoczka jest warta 29,98 zł. Dwulitrowe opakowanie soku pomarańczowego Riviva podrożało z 4,99 zł do 13,98 zł. Ser żółty gouda firmy Światowid w opakowaniu 500 gramów kosztował 6,55 zł, teraz trzeba za taki kawałek zapłacić 12,59 zł. Czekoladowe jajko niespodzianka również zdrożało z 2,79 zł do 5,49 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Został dociśnięty przez Tuska". Człowiek Dudy krytykuje Hołownię
Czy siła nabywcza Polaków się zmieniła?
W 2015 roku przeciętne wynagrodzenie pozwalało na zakup ponad 105 koszyków Dudy. Obecnie, przy średniej pensji wynoszącej 8881,84 zł brutto, można kupić niespełna 104 koszyki. To pokazuje, że siła nabywcza nieznacznie spadła.
Siła nabywcza w Polsce, czyli zdolność do zakupu dóbr i usług, jest wskaźnikiem, który systematycznie rośnie. Wciąż jednak plasuje się poniżej średniej europejskiej. W 2024 roku średnia siła nabywcza na osobę w Polsce wyniosła 12,6 tys. euro rocznie, co stanowi wzrost w porównaniu do poprzednich lat, ale nadal jest około 38 proc. poniżej średniej europejskiej.
Przeczytaj również: Szokujące nagranie z A4. Jechali korytarzem życia pod prąd
Źródło: "Fakt"