Nagranie z Wilanowa trafiło do sieci. Jest komunikat policji
Warszawska policja skomentowała nagranie, jakie pojawiło się w poniedziałek w sieci. Chodzi o bójkę dwóch obcokrajowców na warszawskim Wilanowie. "W momencie interwencji policjanci nie mieli tak szczegółowej wiedzy o przebiegu całego zajścia, jaką dysponujemy obecnie po zapoznaniu się z nagraniami upublicznionymi w mediach społecznościowych" - wskazano w komunikacie KSP.
Komenda Stołeczna Policji opublikowała komunikat w sprawie filmu, jaki w poniedziałek pojawił się w mediach społecznościowych.
Chodzi o nagranie, na którym widać szarpiących się dwóch mężczyzn. Do zdarzenia doszło na warszawskim Wilanowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzadkie zjawisko we Włoszech. Turysta od razu chwycił za telefon
Osoba, która nagrała filmik, twierdziła, że jeden z nich miał w ręku ostre narzędzie, którym starał się zaatakować drugiego. Przekazała również, że "mimo, iż policjanci, którzy przybyli na miejsce, widzieli ostre narzędzie na przybliżeniu na nagraniu, to nikogo nie zatrzymano."
Jak wskazali we wtorek przedstawiciele służb, funkcjonariusze "zastali na miejscu dwóch obcokrajowców w wieku 25 i 37 lat przebywających na terenie RP legalnie". Mężczyźni powiedzieli policjantom, że pokłócili się i doszło między nimi do rękoczynów, w związku z opłatą czynszu za mieszkanie. Jednak żaden z nich nie chciał w tej sprawie złożyć zawiadomienia.
Policjanci "nie mieli szczegółowej wiedzy"
"Co istotne, w momencie interwencji policjanci nie mieli tak szczegółowej wiedzy o przebiegu całego zajścia, jaką dysponujemy obecnie po zapoznaniu się z nagraniami upublicznionymi w mediach społecznościowych" - podano w komunikacie.
Dlatego - jak czytamy - czynności w tej sprawie będą kontynuowane, a uzupełniony materiał dowodowy przesłany zostanie do prokuratury i poddany analizie prawno-karnej.
Źródło: KSP