Kosztowna ochrona prezes TK Julii Przyłębskiej
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska ma ochronę osobistą funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa nawet poza granicami Polski. Dlaczego? Służba zasłania się tajemnicą. Przyłębska jest pierwszym prezesem Trybunału, która korzysta z tego rodzaju środków bezpieczeństwa.
Według ustaleń "Rzeczpospolitej" samochód SOP z kierowcą i funkcjonariuszem do ochrony osobistej Julii Przyłębskiej kursuje między Warszawą i Berlinem, gdzie ambasadorem RP jest jej mąż, Andrzej Przyłębski, nawet dwa razy w tygodniu. Część wizyt Przyłębskiej ma charakter oficjalnej delegacji. Ale nie wszystkie. 13 października prezes TK przyjechała do ambasady RP w Berlinie, by zagłosować wraz z mężem w wyborach do parlamentu.
O tym, że prezes TK ma przyznaną rządową ochronę "Rz" informowała w czerwcu. Ochronę SOP z mocy prawa mają prezydent RP, premier i wicepremier, marszałkowie Sejmu i Senatu, ministrowie spraw wewnętrznych oraz zagranicznych, a także byli prezydenci na terenie kraju. O ochronie osoby, która nie jest chroniona ustawowo, decyduje minister spraw wewnętrznych i administracji. Nie wiadomo jednak, dlaczego Joachim Brudziński zdecydował się na ochronę Przyłębskiej.
Gazeta wysłała do resortu zapytanie, czy decyzja w kwestii ochrony Julii Przyłębskiej obejmuje również wizyty poza granice kraju w celach prywatnych? Ministerstwo odesłało dziennikarzy do rzecznika Służby Ochrony Państwa. Ten jednak nie udziela informacji w sprawie prezes TK, zasłaniając się tym, że "sposoby, metody i formy podejmowanych czynności i działań przez SOP stanowią informacje niejawne".
Źródło: "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl